 |
-a miedzy nami coś było? - no wiesz, jakieś 2 MB archiwum gg i kilka imprez. /trollek14
|
|
 |
wierzę, że jeszcze gdzieś się spotkamy. do tego czasu warto oddychać.
|
|
 |
teraz coraz więcej czuję.
bardziej cię rozumiem.
|
|
 |
Spojrzał mi głęboko w oczy i wyszeptał,że nigdy wcześniej nie kochał nikogo tak mocno jak mnie
|
|
 |
|
Zawsze płakała z mojej winy. Z czasem jej łzy stały się niczym słowa, czy brylanty, oszlifowane i piekielnie drogie. Zawsze myślałem, że przyjdzie mi słono zapłacić za każdą jej kroplę wylaną, ale ona wtedy nic nie mówiła. Bezdźwięcznie przeżywała ten ból. Zmuszałem ją do słów, ale ona dalej milczała. Stanąłem w oknie, gdy pewnego dnia znów nie usłyszałem żadnego szeptu. Sam zacząłem krzyczeć, że skoczę i umrę jak pies, jeżeli nic już nie powie. Gorący strumień pociekł po jej policzkach, rzuciła jedno słowo, przez które znienawidziłem siebie jeszcze bardziej - "przepraszam" Mijały dni, straciłem nadzieję, że jeszcze kiedyś coś wypowie. Jej usta związane patrzyły na mnie z nienawiścią. - Zostaw mnie. Odejdź, ale najpierw wsadź mi nóż w klatkę piersiową. - wykrzyczałem. Szybko wybiegła. Czekałem na nią latami. A kiedy wróciła, miałem wyrzuty, że nie płacze, tylko mówi głosem przerażającym. Gdy dostrzegłem siniaki na jej ciele, wszystko zostało powiedziane. /podobnopopierdolony
|
|
 |
a najgorsze w tym wszystkim jest to że moja miłość do Niego z dnia na dzień zwiększa się, choć wydawało mi się że bardziej kochać już się nie da, tyle że chyba On ma z dnia na dzień coraz bardziej wyjebane.
|
|
 |
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie. / [?]
|
|
 |
jest grono tych dla których zrobiłabym wszystko, wielu chce w nim być, ale nie będziesz tam dziwko, po prostu nie jestem taka ufna jak kiedyś, masę osób już dawno wykorzystało kredyt .
|
|
 |
najbardziej w świecie cenie sobię Naszą prywatność we dwoje .
|
|
 |
chociaż masę jest sytuacji, których chcę jeszcze raz, i co chwile nowy wybór - doskonale to już znam, za każdym razem o najwyższe stawki gram. < 3
|
|
 |
sex to powód, przeszłość to detal, weź to znowu, nie ma lekarstw na to co siedzi w kobietach, bez kitu :D
|
|
|
|