 |
|
siedziałam zapłakana na schodach, kiedy usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu . sięgnęłam z niechęcią do kieszeni, spojrzałam na wyświetlacz, po czym lekko się zdziwiłam . patrzyłam na napis, "ON dzwoni" i zastanawiałam się, czy odebrać . w końcu zaakceptowałam nadchodzące połączenie, usłyszałam jego głos . próbował coś mówić, ale był tak pijany, że rozumiałam co trzecie słowo . zrozumiałam tyle, że znalazł sobie jakąś 14-latkę i zaraz zrobi z nią to, co trzeba, bo aż się prosi wyglądem . rzuciłam telefonem ze złości, zaczęłam ryczeć jak dziecko i po raz kolejny krzyczałam, jak bardzo go nienawidzę . a ludzie z imprezy patrzyli na mnie, jak na psychiczną . i w sumie, tak też się czułam .
|
|
 |
|
nie interesuje mnie to, że jakaś suka chciała go mieć. on jest mój i chuj.
|
|
 |
|
po prostu nienawidzę, gdy zależy mi na czymś, a ktoś jednym słowem wszystko rujnuje. // szeejk
|
|
 |
|
ile wart jest mój świat, gdy ciebie obok brak? // szeejk
|
|
 |
|
Znasz to? Stajesz przed Nim, a On przyciąga Cię do siebie, bliżej i bliżej,wtulasz głowę w jego tors i wszystko inne przestaje istnieć,jesteście tylko wy otoczeni ramionami, wciągasz jego zapach głęboko w płuca,najgłębiej jak się da i zamierasz , nie poruszasz się,żeby niczym nie zakłócić tego momentu,czujesz jego oddech na karku i czujesz niewyobrażalnie mocno,ze właśnie tu jest Twoje miejsce,że po to się urodziłaś.
|
|
 |
|
Nie dotykaj mojego serca, bo zepsujesz!
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest budzić się co noc ze łzami pod powiekami? Słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? Jak podczas 40stopniowej temperatury odczuwasz wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samotnym? Jeśli nie wiesz to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
 |
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie da się wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
|