 |
obecnie kontroli nad moimi czynami nie ma nikt. nawet ja sama.
|
|
 |
chciałabym mieć takie problemy, jak dziewczynka w Kościele, która strasznie się rozpłakała, bo ksiądz poszedł w drugą stronę a ona chciała dać na tacę.
|
|
 |
Pod pojęciem „duma” rozumiem wiarę w siebie, pewność, że ani powiew wiatru, ani nawet wir wodny nie zawrócą mnie z raz obranej drogi.
|
|
 |
Gdy odszedł, płakałam przez tydzień. Potem zdałam sobie sprawę, że wciąż mam wiarę. Wiarę w siebie. W to, że pewnego dnia spotkam kogoś, dla kogo będę tą jedyną.
|
|
 |
Trzymaj ją jakby skóra na jej ciele była powodem, dla którego żyjesz. Puszczaj ją jakby serce wydzierano Ci z piersi. Przyciągaj, jakbyś chciał wziąć ją tu, na parkiecie. I zakończ jakby zniszczyła Ci życie...
|
|
 |
Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę...
|
|
 |
Chciałabym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu, nie potrafię wypowiadać słów i w milczeniu odgaduję, co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.
|
|
 |
potrzebuję osoby, która chwyci moje barki, potrząśnie mną i krzyknie ' WEŹ SIĘ W GARŚĆ ! ' a po tym porządnie przytuli. / wzorowane na word_
|
|
 |
a jak Cie znajde , to obiecuje, że juz mi nie uciekniesz ksiaze. ;p / misiooka
|
|
|
|