|
Alkoholizm...Złowrogo brzmiące słowo, które kojarzy się z patologią.... Wychowałam się w rodzinie, gdzie alkohol był problemem... Chyba jedynie za sprawą mojej mamy nie uważam nas za rodzinę patologiczną, chociaż dla kogoś z boku tak to pewnie wygląda... Ktoś, dzięki komu jestem na świecie, uczynił moje życie nieznośnym, ktoś, na kogo powinnam mówić "tato, tatusiu"... Ktoś, kto pozbawił mnie pięknych wspomnień z dzieciństwa, a przeszłość z tamtego okresu to wionąca pustką czarna dziura, bo chyba mój umysł nie chciał pamiętać...Czasem pod zamkniętymi powiekami pojawiają urwane obrazy, ale szybko mrugam oczami i uciekają...
|
|
|
Urodziłam się z ogromną potrzebą czułości i straszliwą potrzebą jej dawania.
|
|
|
Te dni są bardzo, bardzo męczące, ale mam wrażanie, że każdy kolejny jest lepszy od poprzedniego.
|
|
|
Są rzeczy, są słowa których nie potrafie zrozumieć. Może to dlatego, że ja po prostu tego nie chce. Wśród, tych kłamsw, ktore wciąż słysze i tej nieszczerości którą widzę, z tym czego trzymam się od tak dawna czuje, że się zgubiłam.
|
|
|
chciałabym być inna, lepsza. chciałabym nie nieść tyle bólu. chciałabym by moja matka mnie kochała. chciałabym móc kochać kogoś. chciałabym się nie bać. chciałabym żyć. chciałabym dać sobie radę. chciałabym nie płakać. chciałabym być dobra. chciałabym, ale teraz to nie ważne. nic nie jest już ważne.
|
|
|
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
|
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
|
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
|
Byłam zdziwiona i lekko zdezorientowana, kręciło mi się w głowie, miałam sine dłonie i ból w oczach, potem pojawiło się coś jakby rozczarowanie, że jednak mimo wszystko, przeżyłam.
|
|
|
Mam dość siebie, a najbardziej własnej głupoty. Na każdym kroku ranię ludzi. Jestem zbyt zmienna. Nie wiem czego chcę i czego oczekuję od życia. Nie potrafię ogarnąć swoich myśli, nie wiem co czuję.
|
|
|
Kiedy człowiek cierpi, ucieka w głąb siebie.
|
|
|
|