 |
|
Twoje ubranie ładnie wyglądałoby na podłodze w moim pokoju
|
|
 |
|
Twoje ubranie ładnie wyglądałoby na podłodze w moim pokoju
|
|
 |
|
potrzebuję Ciebie , więc pytam czy za mnie wyjdziesz ?
|
|
 |
|
Chociaż to świat, w którym szczerość więdnie, najcenniejsza jest prawda, używa się jej oszczędnie.
|
|
 |
|
“ Marzysz o tym, o czym marzy każdy z nas, żeby spełnić ten plan, poczuć słońce i wiatr. ”
|
|
 |
|
kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa!kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! kurwa! | TAK JUŻ MI LEPIEJ .
|
|
 |
|
Prawda boli, bez aureoli, ciężko szczęście dogonić i tak los, charakter szkoli
|
|
 |
|
jestem tak zła, że aż mi przykro
|
|
 |
|
tak bardzo chciałbym widzieć cię więcej, trzymać za rękę, kopać powietrze.
|
|
 |
|
“ Chciałbym Cię nienawidzić. Chcę Cię nienawidzić. Próbuję Cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym Cię nienawidził. Czasami myślę, że Cię nienawidzę, a potem Cię spotykam i.. ”
|
|
 |
|
“ Chodź pokażę Ci
Jak bardzo chcę byś był.
Weź sobie mnie, bo tylko Ty
i więcej nic. ”
|
|
|
|