 |
|
już nie modlę się o miłość, bo ja ją mam!
|
|
 |
|
życie - zdecydowanie dzięki Tobie nabrało moich ukochanych zielono-żółto-czerwonych barw.
|
|
 |
|
dotknij mnie swoją prywatną magią.
|
|
 |
|
chodź do mnie, nie odwracaj się za siebie.
|
|
 |
|
daleko mi do ideału, ale mimo wszystko chcesz mnie mieć.
|
|
 |
|
moje oczy błyszczą się, ale nie od łez.
|
|
 |
|
- zniszczę wszystko co kochałeś we mnie, nałożę soczewki, by nie było widać koloru moich oczu, zmniejszę biust, a włosy zetnę na krótko i przefarbuję na rudo. - i tak będziesz piękna. - dlaczego? - bo cerę nadal będziesz mieć delikatną, rączki małe, a nogi szczupłe. - Ty chyba, naprawdę mnie kochasz. - od zawsze Ci to mówiłem.
|
|
 |
|
któregoś dnia zrozumiesz, że to właśnie ja byłam dla ciebie stworzona, ale wtedy będzie już za późno, znajdziesz się na dnie, a ja na szczycie.
|
|
 |
|
nienawidzą mnie, za oryginalność. to chore.
|
|
 |
|
nie bój się jego reakcji, jeżeli cię wyśmieje pokaże swój idiotyzm, powiedz mu - "kocham ciebie, jesteś całym moim życiem", a nie pożałujesz.
|
|
|
|