głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika akallabeth_mel

Kurwa  tak bardzo zaczyna przerażać mnie myśl o tym z jaką łatwością przychodzi mi staczanie się na dno moralności. Mam burdel w głowie  mętlik w oczach  myślę jak skołować kasę na prochy i alkohol. Mam ślady na plecach  które zostawił pewien nieznajomy  któregoś wieczoru  na którymś z melanży  pewnie w męskiej toalecie. Czuję na sobie zgorszony wzrok rodziców  współczujący wzrok ludzi  którzy niegdyś mieli skakać za mną w ogień  Niszczę się  staczam i tak kurewsko mi się to podoba. Boli jedynie to że są ludzie  których z premedytacją ciągnę za sobą. Nie powinnam ich ranić w ten sposób. Ale przecież nie jestem dobra  moje serce to kamień a resztki człowieczeństwa zgubiłam dawno zapijając którąś ze strat  która doszczętnie mnie zmiażdżyła.   nerv

nervella dodano: 10 luty 2013

Kurwa, tak bardzo zaczyna przerażać mnie myśl o tym z jaką łatwością przychodzi mi staczanie się na dno moralności. Mam burdel w głowie, mętlik w oczach, myślę jak skołować kasę na prochy i alkohol. Mam ślady na plecach, które zostawił pewien nieznajomy, któregoś wieczoru, na którymś z melanży, pewnie w męskiej toalecie. Czuję na sobie zgorszony wzrok rodziców, współczujący wzrok ludzi, którzy niegdyś mieli skakać za mną w ogień, Niszczę się, staczam i tak kurewsko mi się to podoba. Boli jedynie to,że są ludzie, których z premedytacją ciągnę za sobą. Nie powinnam ich ranić w ten sposób. Ale przecież nie jestem dobra, moje serce to kamień a resztki człowieczeństwa zgubiłam dawno zapijając którąś ze strat, która doszczętnie mnie zmiażdżyła. / nerv

geniusz. teksty nervella dodał komentarz: geniusz. do wpisu 8 luty 2013
ALE NIE JEST ŹLE  PRZECIEŻ WIEM ŻE I TAK KOCHASZ MNIE!

nervella dodano: 7 luty 2013

ALE NIE JEST ŹLE, PRZECIEŻ WIEM,ŻE I TAK KOCHASZ MNIE!

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak  że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż stale niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę  pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka  zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój  ale wiem że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie.   nerv

nervella dodano: 6 luty 2013

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak, że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż,stale,niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę, pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi,że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka, zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój, ale wiem,że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie. / nerv

jeśli to nie jest miłość  to chyba Bóg jest ślepy  przecież  jest między nami tyle fajnych rzeczy!

nervella dodano: 4 luty 2013

jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy, przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy!

pomyśl sobie jak wiele przypadku i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć  aby doprowadzić do naszego spotkania. wystarczyła tylko jedna inna decyzja w moim  albo w twoim życiu  jedna droga w prawo zamiast w lewo i nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu. a jednak  przydarzyło nam się to i pozwala mi wierzyć  że wszystko jest możliwe  skoro los zaszedł z nami aż tak daleko.

bekla dodano: 3 luty 2013

pomyśl sobie jak wiele przypadku i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, aby doprowadzić do naszego spotkania. wystarczyła tylko jedna inna decyzja w moim, albo w twoim życiu, jedna droga w prawo zamiast w lewo i nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu. a jednak, przydarzyło nam się to i pozwala mi wierzyć, że wszystko jest możliwe, skoro los zaszedł z nami aż tak daleko.
Autor cytatu: niekoffana

Myślę że Bóg chyba już traci we mnie wiarę. Ile razy można podawać pomocną dłoń komuś kto nie wyciągając żadnych wniosków za moment znów upada?   nerv

nervella dodano: 1 luty 2013

Myślę,że Bóg chyba już traci we mnie wiarę. Ile razy można podawać pomocną dłoń komuś kto nie wyciągając żadnych wniosków za moment znów upada? / nerv

życie to suka  ale w każdej suce można się zauroczyć.   nerv

nervella dodano: 1 luty 2013

życie to suka, ale w każdej suce można się zauroczyć. / nerv

Mam złe myśli  sama się ich boję  ale przecież są takie realne. Chcę krzywdzić. Ot tak po prostu – chcę zadawać ból i przyglądać się temu z iskierkami w przećpanych oczach. Chcę tego. Chcę się odwdzięczyć za wszystkie krzywdy  chcę poczuć satysfakcję – przecież niecodziennie rozpierdala się komuś życie. Nie chcę się już gubić i upadać – chcę za to powodować zgubę i upadki i w dodatku pragnę szyderczo się z tego śmiać. Zaczynam się siebie bać  więc na moment odpędzam od siebie czarne myśli  ale wracają. Kurwa  wracają ze zdwojoną siłą. Chyba jednak będę musiała skazać kogoś na emocjonalną klęskę. Tak mi przykro.   nerv

nervella dodano: 31 stycznia 2013

Mam złe myśli, sama się ich boję, ale przecież są takie realne. Chcę krzywdzić. Ot tak po prostu – chcę zadawać ból i przyglądać się temu z iskierkami w przećpanych oczach. Chcę tego. Chcę się odwdzięczyć za wszystkie krzywdy, chcę poczuć satysfakcję – przecież niecodziennie rozpierdala się komuś życie. Nie chcę się już gubić i upadać – chcę za to powodować zgubę i upadki i w dodatku pragnę szyderczo się z tego śmiać. Zaczynam się siebie bać, więc na moment odpędzam od siebie czarne myśli, ale wracają. Kurwa, wracają ze zdwojoną siłą. Chyba jednak będę musiała skazać kogoś na emocjonalną klęskę. Tak mi przykro. / nerv

generalnie lubię zimę  ale słabe w niej jest to  że powrót o czwartej nad ranem z imprezy wydaje się igraszka  ale zmienia się w walkę z niedźwiedziami i wilkami a życie w takiej sytuacji zazwyczaj ratuje tylko to  że tak na prawdę wydaje się tylko że wyszłam z imprezy bo na serio zasnęłam na balkonie

bekla dodano: 30 stycznia 2013

generalnie lubię zimę, ale słabe w niej jest to, że powrót o czwartej nad ranem z imprezy wydaje się igraszka, ale zmienia się w walkę z niedźwiedziami i wilkami a życie w takiej sytuacji zazwyczaj ratuje tylko to, że tak na prawdę wydaje się tylko że wyszłam z imprezy bo na serio zasnęłam na balkonie

genialne. teksty nervella dodał komentarz: genialne. do wpisu 30 stycznia 2013
Kochasz go  kochasz i sama nie rozumiesz swojego absurdu. Przecież Cię rani  wciągnął Cię do swojego zainfekowanego bólem świata i choćbyś nie chciała współodczuwasz każdy Jego upadek. Niszczy Cię  tak po prostu  po ludzku  stopniowo stajesz się emocjonalnym wrakiem z nadzieję w obłąkanych oczach. I przecież masz tę pierdoloną świadomość że trzymacie to kruche uczucie w dłoniach i wystarczy moment nieuwagi  jeden nierozważny krok  potknięcie i wszystko z hukiem wyląduję na stercie tak dobrze znanej Wam udręki. Mimo to jesteś przy nim  Jego ramiona są Twoim wszechświatem a oczy nieskończonością. Trwasz w paradoksie  który Cię przeraża a jednocześnie niemiłosiernie pociąga  kręci. Lubisz przecież tę brawurę. To nic że z dnia na dzień świat może przestać istnieć – tylko dlatego że zabraknie Jego – osoby  która gwarantuję przetrwanie  jest schronem i bywa zakładą.   nerv

nervella dodano: 30 stycznia 2013

Kochasz go, kochasz i sama nie rozumiesz swojego absurdu. Przecież Cię rani, wciągnął Cię do swojego zainfekowanego bólem świata i choćbyś nie chciała współodczuwasz każdy Jego upadek. Niszczy Cię, tak po prostu, po ludzku, stopniowo stajesz się emocjonalnym wrakiem z nadzieję w obłąkanych oczach. I przecież masz tę pierdoloną świadomość,że trzymacie to kruche uczucie w dłoniach i wystarczy moment nieuwagi, jeden nierozważny krok, potknięcie i wszystko z hukiem wyląduję na stercie tak dobrze znanej Wam udręki. Mimo to jesteś przy nim, Jego ramiona są Twoim wszechświatem a oczy nieskończonością. Trwasz w paradoksie, który Cię przeraża a jednocześnie niemiłosiernie pociąga, kręci. Lubisz przecież tę brawurę. To nic,że z dnia na dzień świat może przestać istnieć – tylko dlatego,że zabraknie Jego – osoby, która gwarantuję przetrwanie, jest schronem i bywa zakładą. / nerv

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć