głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika akallabeth_mel

Ile jeszcze możesz dać od siebie  nim zabijesz wszystko w sercu?

endoftime dodano: 21 marca 2013

Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?

przez sen usłyszałam wibrację telefonu   i chociaż leżał obok łóżka  na nocnym stoliku  walczyłam z myślą  czy mam siłę odwrócić się  i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer  nie cierpię tego'   pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu'   odczytałam smsa  i nagle wszystko stało się jasne   zarówno dziwna pora tego smsa  jak i numer  który nagle powtórzyłam w pamięci  bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran  i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna  zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon odłożyłam go na stolik  i przykrywając się kołdrą  z wielkim bólem w sercu zrozumiałam  że nic już nie będzie tak samo   że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni  tak wiele zepsuje  i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.

love0space dodano: 20 marca 2013

przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.

Czasami aż drżę z niepewności. W głowie mam tyle sprzecznych myśli  taki szum  bałagan  wszystko tak niewyraźne  tak niedojrzałe  zbyt buntownicze i za bardzo świadome. Nie wiem ile jeszcze nam zostało  wiem za to że moje postępowanie nie prowadzi do uśmiechów  wiem że jestem trudna i mam zawiść w oczach. Jesteś przy mnie po to żeby zniknąć  żeby zostawić mnie jeszcze bardziej szaloną niż jestem teraz. Jesteś i dajesz mi uśmiech  w którym dostrzegam cierpienie. Nie zniosę tego dłużej. Pozwól mi się wyzwolić i nie mów że wszystko zależy ode mnie  bo cholera odkąd pamiętam cały mój los spoczywa w Twoich rozedrganych dłoniach.   nerv

nervella dodano: 19 marca 2013

Czasami aż drżę z niepewności. W głowie mam tyle sprzecznych myśli, taki szum, bałagan, wszystko tak niewyraźne, tak niedojrzałe, zbyt buntownicze i za bardzo świadome. Nie wiem ile jeszcze nam zostało, wiem za to,że moje postępowanie nie prowadzi do uśmiechów, wiem,że jestem trudna i mam zawiść w oczach. Jesteś przy mnie po to,żeby zniknąć, żeby zostawić mnie jeszcze bardziej szaloną niż jestem teraz. Jesteś i dajesz mi uśmiech, w którym dostrzegam cierpienie. Nie zniosę tego dłużej. Pozwól mi się wyzwolić i nie mów,że wszystko zależy ode mnie, bo cholera odkąd pamiętam cały mój los spoczywa w Twoich rozedrganych dłoniach. / nerv

Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu  a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się  dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno  a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko  gdzieś  gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście  podkurczając kolana do klatki  patrzę w dal. Może gdzieś tam  wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam  pusty horyzont  biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć  że to  że tu jestem ma jakieś znaczenie.   Endoftime.

endoftime dodano: 19 marca 2013

Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.

Życie bez czekania na cokolwiek nie ma najmniejszego sensu i wypełnia się po brzegi rozpaczą.  Inny świat .

love0space dodano: 19 marca 2013

Życie bez czekania na cokolwiek nie ma najmniejszego sensu i wypełnia się po brzegi rozpaczą. Inny świat .

Jeśli ma być z Tobą szczęśliwy to dbaj o niego.Nie pozwól by w chłodne dnie marzł początek wiosny często bywa tak strasznie zgubny każ mu dopinać bluzę zakładać kaptur na głowę gdy na rogu ulicy nieprzyjemnie wieje a po treningu upominaj by nie wybiegał na powietrze zgrzany.Namów go do kupienia lampki przy łóżku każdego wieczoru obija się o meble siniacząc ciało nigdy nie pozwalaj mu zostawiać niedogaszonego papierosa przy łóżku i chroń go przed samotnymi wieczorami pozory męskości często tak szybko przeobrażają się w nieopanowaną delikatność.Bądź wtedy przy nim choćby mówił że tego nie potrzebuje w uścisku kobiecych ramion o najwyższej sile świata kołysz drżące ciało i nie pozwól by zapomniał że Cię ma na wyłączność.Nie odchodź póki nie zaśnie a zawsze bądź gdy otworzy oczy On nie lubi niepewności  pragnie wyciągnięciem ręki sunąc po ciepłym ciele niedbale otulonym białą pościelą.Doceń go jeśli pozwolił byś dzieliła z nim życie na pół.

bekla dodano: 18 marca 2013

Jeśli ma być z Tobą szczęśliwy to dbaj o niego.Nie pozwól by w chłodne dnie marzł,początek wiosny często bywa tak strasznie zgubny,każ mu dopinać bluzę,zakładać kaptur na głowę gdy na rogu ulicy nieprzyjemnie wieje,a po treningu upominaj by nie wybiegał na powietrze zgrzany.Namów go do kupienia lampki przy łóżku,każdego wieczoru obija się o meble siniacząc ciało,nigdy nie pozwalaj mu zostawiać niedogaszonego papierosa przy łóżku i chroń go przed samotnymi wieczorami,pozory męskości często tak szybko przeobrażają się w nieopanowaną delikatność.Bądź wtedy przy nim choćby mówił,że tego nie potrzebuje,w uścisku kobiecych ramion o najwyższej sile świata kołysz drżące ciało i nie pozwól by zapomniał,że Cię ma na wyłączność.Nie odchodź póki nie zaśnie,a zawsze bądź gdy otworzy oczy,On nie lubi niepewności, pragnie wyciągnięciem ręki sunąc po ciepłym ciele niedbale otulonym białą pościelą.Doceń go jeśli pozwolił byś dzieliła z nim życie na pół.
Autor cytatu: shony

Przyjedź ktoś. Załatwimy fajki i tanie wino  usiądziemy w kuchni i zaczniemy rozmawiać. Potem obejrzymy stare zdjęcia i jakieś głupie komedie paląc szlugi. Będziemy zanosić się śmiechem a potem otworzymy wino od którego zaszumi nam w głowach. Położymy się na zimnej podłodze  włączymy Beatlesów  a gdy skończy się wino zaprosimy kogoś jeszcze. Znów będziemy zanosić się śmiechem by mieć co wspominać za kilka lat. Wieczorem zrobię mocną kawę i świat zacznie wydawać się lepszy. Przyjedź ktoś  zrobię nawet coś do żarcia. Pyszne kanapki? no skuś się i przyjedź. bekla

bekla dodano: 17 marca 2013

Przyjedź ktoś. Załatwimy fajki i tanie wino, usiądziemy w kuchni i zaczniemy rozmawiać. Potem obejrzymy stare zdjęcia i jakieś głupie komedie paląc szlugi. Będziemy zanosić się śmiechem a potem otworzymy wino od którego zaszumi nam w głowach. Położymy się na zimnej podłodze, włączymy Beatlesów, a gdy skończy się wino zaprosimy kogoś jeszcze. Znów będziemy zanosić się śmiechem by mieć co wspominać za kilka lat. Wieczorem zrobię mocną kawę i świat zacznie wydawać się lepszy. Przyjedź ktoś, zrobię nawet coś do żarcia. Pyszne kanapki? no skuś się i przyjedź./bekla

Zamiana marzeń na rzeczywistość  loading.. bekla

bekla dodano: 17 marca 2013

Zamiana marzeń na rzeczywistość, loading../bekla

Skarbem byliśmy my sami.   Endoftime.

endoftime dodano: 17 marca 2013

Skarbem byliśmy my sami. / Endoftime.

Taras  siedzę w fotelu naciągając na dłonie rękawy bluzy. Słońce delikatnie muska policzki  a w słuchawkach kolejny kawałek  którego słowo w słowo znam na pamięć. Nagle ktoś zdejmuje mi słuchawki i zakrywając dłońmi oczy szepcze  że jeśli zgadnę kim jest  dostanę nagrodę. Od pierwszej chwili doskonale wiem  że to on dlatego bez oporu odpowiadam. Zabiera ręce i delikatnie całuje mnie w policzek  cwaniacko się przy tym uśmiechając. Nadal jest tym  który małym gestem potrafi sprawić  że zwyczajnie się uśmiecham  tym  który nadal zachowuje się jak tamten dzieciak z blokowisk  którego kiedyś tak bardzo chciałam poznać  a którego dziś znam jak samą siebie. Tym za którego bez zastanowienia oddałabym własne życie.   Endoftime.

endoftime dodano: 17 marca 2013

Taras, siedzę w fotelu naciągając na dłonie rękawy bluzy. Słońce delikatnie muska policzki, a w słuchawkach kolejny kawałek, którego słowo w słowo znam na pamięć. Nagle ktoś zdejmuje mi słuchawki i zakrywając dłońmi oczy szepcze, że jeśli zgadnę kim jest, dostanę nagrodę. Od pierwszej chwili doskonale wiem, że to on dlatego bez oporu odpowiadam. Zabiera ręce i delikatnie całuje mnie w policzek, cwaniacko się przy tym uśmiechając. Nadal jest tym, który małym gestem potrafi sprawić, że zwyczajnie się uśmiecham, tym, który nadal zachowuje się jak tamten dzieciak z blokowisk, którego kiedyś tak bardzo chciałam poznać, a którego dziś znam jak samą siebie. Tym za którego bez zastanowienia oddałabym własne życie. / Endoftime.

Nie będziem wracać  Ani wybaczać  Ni w samotności upijać się  Nie będzie nam płakać i drzeć  Ani ukradkiem wycierać nos  Nie będzie nam upijać się  Ani tabletek łykać na sen  Nie będzie nam  Nie będzie brak siebie

love0space dodano: 17 marca 2013

Nie będziem wracać Ani wybaczać Ni w samotności upijać się Nie będzie nam płakać i drzeć Ani ukradkiem wycierać nos Nie będzie nam upijać się Ani tabletek łykać na sen Nie będzie nam Nie będzie brak siebie

ciche bębnienie kropel deszczu opadających   na parapet tworzył muzykę   podczas tańca zmysłów.    ciała złączone w jedność   kocham noc.  I może to ta ostatnia      albo może to ta jedna z wielu     zatopieni w sobie  lepimy się    od potu.  mrukliwe wdechy i płynne wydechy     coś wisi w powietrzu    wiemy   że to miłość.

love0space dodano: 17 marca 2013

ciche bębnienie kropel deszczu opadających na parapet tworzył muzykę podczas tańca zmysłów. ciała złączone w jedność , kocham noc. I może to ta ostatnia , albo może to ta jedna z wielu , zatopieni w sobie lepimy się , od potu. mrukliwe wdechy i płynne wydechy , coś wisi w powietrzu , wiemy , że to miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć