| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Znów dźwięk sms'a. Biorę telefon do ręki i znów znika nadzieja. Mała, to tylko reklama z simplusa. I znów muszę się powstrzymać, żeby nie jebnąć tą komórką o kafelki. Czasami moja naiwność mnie przeraża, ale co mam zrobić ? Wiem też, że 'Nadzieja - matką głupich' - widocznie jestem głupia, ale nie umiem się jej wyzbyć. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Bo czasem naprawdę słowa nie mogą wydobyć się z ust . Przylepiają się do warg i jedynym sposobem ,żeby je przekazać jest pocałunek. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najbardziej boli sam fakt, że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami; że wokół Twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust, a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do Ciebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przy dźwiękach fortepianu wspominam to, co było kiedyś i już się nie powtórzy. Tak wiele dni umknęło moim wspomnieniom, uzupełniam je iluzją. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasem paląc papierosa nocą na balkonie, czuje chłodny wiatr, który przyprawia mnie o gęsią skórkę, uwielbiam to uczucie. Moje całe ciało reagowało dokładnie tak samo na twój dotyk . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I to niezwykłe uczucie gdy łapie mnie za ręce i przyciąga do siebie. Czuje jego oddech na swojej szyi, czuję jak miarowo oddycha. Jego usta zbliżają się do moich, serce szaleje. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przyjaźń ? wiesz, to nie tylko wspólne imprezy, zdjęcia czy dobra zabawa. to też upijanie się do nieprzytomności na smutno, ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno - to ta świadomość, że co by się nie działo
masz zawszę wsparcie przyjaciela. |  |  |  |