 |
To, że zawsze jestem uśmiechnięta, wcale nie znaczy, że jestem szczęśliwa. To, że czasem ludzie posiedzieć sama, wcale nie znaczy, że nie mam przyjaciół. To, że lubię porządek, wcale nie znaczy, że zawsze go utrzymuję. To, że prostuję włosy, wcale nie znaczy, że nie chodzę w lokach. To, że mówisz do mnie, gdy na Ciebie nie patrzę, wcale nie oznacza, że Cię nie słucham. To, że dużo gadam, wcale nie znaczy, że nie lubię czasem siąść z boku i nic nie mówić. To, że z natury szybko chodzę, wcale nie znaczy, że nie lubię wolnych spacerów. To, że otaczam się większością facetów, wcale nie znaczy, że jestem puszczalska. To, że nie płaczę na filmach, wcale nie znaczy, że nie umiem się wzruszać. To, że nie mówię o swoich uczuciach, wcale nie oznacza, że ich nie mam. | idzysrlz.
|
|
 |
Powiedz, co się ze mną stało, błagam. Spójrz na mnie, przecież wiesz, jestem histeryczką, wiesz, jak bardzo nie lubię poniedziałków, słodzonej herbaty i bitej śmietany. Wiesz jak potrafię krzyczeć i jak długo mogę się nie odzywać. Co się ze mną stało? Kiedy zaczęłam pluć po chodnikach i przeklinać jak popierdolona? Kiedy tak naprawdę zaczęłam się upijać i kiedy spaliłam pierwszego skręta? Kiedy przestałam się podporządkowywać i pyskować do każdego, kto tylko zwróci mi uwagę? Nie wiem co się ze mną stało. W sumie, nawet nie szukam na to wszystko odpowiedzi. W sumie, to została we mnie tylko cząstka człowieka i w sumie, to sama dla siebie jestem nikim. | idzysrlz.
|
|
 |
Wszystko wylewa mi się z głowy, miesza, plącze, zamienia miejscami. Wszystkie wspomnienia zalewają mnie od środka, ja już powoli nie daję sobie z tym rady. Nie wiem, co dzieje się naprawdę, a co jest tylko echem w mojej głowie. Wszędzie widzę tylko to, czego nie powinnam widzieć. Nie jestem w stanie oddzielić smutku od radości, prawdy od kłamstwa, a rzeczywistość wydaje mi się nierealna. Nie wiem, jak mogłam pozwolić sobie znów zostać sama, jak mogłam pozwolić komuś mi to zrobić. Oddaję za dużo siebie, bez wyrzeczeń i wyjątków. Nie ma we mnie ani jednej komórki, która należałaby tylko do mnie. Dzielę się wszystkim, w mojej piersi jest miejsce dla dwóch serc, w moim mózgu jestem ja i zawsze ktoś, zawsze jest w nim ta sama osoba. I te wszystkie wspomnienia też dotyczą jednego okresu w moim życiu, tylko jedno mi w głowie. I jestem na siebie strasznie zła, że pozwoliłam komuś tak sobą zawładnąć, i że teraz dzieją się ze mna takie straszne rzeczy. / black-lips
|
|
 |
Świat to wielki bankiet, dobry balet, ale my tutaj razem już nie zatańczymy wcale i
choćby jedno z nas prosiło drugie -
nie ma szans, choć drugie odmówi z trudem..
|
|
 |
Jak miłość to nie z kurwą, jak kraść to miliardy.
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma, rozumiesz? Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół.
|
|
 |
I ciągle pamiętam, jak tak po prostu odchodzisz.
Wiem, że to nie twoja wina ale jak się z tym pogodzić? ♥
|
|
 |
Wstaję każdego dnia, spogląda na smutną jesień za oknem. I wszystko jest takie samo, jak parę dni wcześniej, tylko poza jednym. Ciebie już z Nią nie ma. Każdego ranka nie czyta wiadomości od Ciebie, nie rozśmieszasz, nie narzekasz wciąż, nie masz pretensji, nie jesteś zazdrosny. To tylko małe elementy, które zmieniają jej kolejne dni. Nie mówisz, że zawsze będziesz kochał, że nie zapomnisz. Nie towarzysz Jej w każdym dniu, w każdej porażce, nie patrzysz na Jej uśmiech, a tego Ci brakuje. Brakuje Ci swobodnych rozmów, chwytania za rękę, Jej ust. I mimo, że obiecywałeś, że będziesz już zawsze, wybrałeś drogą bez Niej - nie chcesz ranić, nie chcesz zaniedbywać, nie chcesz dawać Jej nadziei. Wypija kolejny kubek kawy, jest piękna, bo ma nadzieję, że wrócisz, że wróci Ci nadzieja, by godzić każdego dnia odległość między Wami. Bo Ona Cię kocha, a zaproponowana przyjaźń nigdy nie jest spełnioną relacją.
|
|
 |
Zawsze wszystko zaczyna się psuć gdy dochodzimy do wniosku, że jesteśmy szczęśliwi.
|
|
 |
Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele,
co mam powiedzieć na prawdę nie wiem.
Poza tym, że byłeś moim przyjacielem...
|
|
 |
|
Cieszę się, że już nas nie ma. Cieszę się, że już nie jestem tą panienką, która wkrótce dowie się, że jest oszukiwana. /esperer
|
|
|
|