 |
czasem denerwujesz mnie jak znowu patrzysz w ziemię i wkurzam się, bo nie wiem przez co dzisiaj płaczesz
|
|
 |
tylko powiedz, że chcesz żebym został tu dłużej, albo w końcu bym został na dobre
|
|
 |
w dupie mam co czuć ode mnie potrzebuje tego znowu, znowu do tego dopuszczę, że zapomnę o zdrowiu, i znowu do tego dojdzie, że zapomnę o Bogu
|
|
 |
a świat się kręcił wokół jak te smukłe baletnice, zwolniło tempo, serce jakby uszło ze mnie życie
|
|
 |
nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy
|
|
 |
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość
|
|
 |
ja ciągle wracam, choć mówię, że to ostatni raz
|
|
 |
ta dziewczyna to anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy - to piękno
|
|
 |
włosy niedbale związane w kok, siedzisz w za dużej koszulce, w głośnikach przerażająco smętne piosenki, kubek gorącej herbaty z cytryną stoi przed Tobą, a Ty? Ty płaczesz, wkurwiasz się, krzyczysz, smucisz, złościsz, chciałabyś wykrzyczeć światu to, to co myślisz, te tony nieogarniętych myśli, setki kilometrów niepewności i jeszcze więcej rozczarowań. Przecież obiecał, obiecał kochać wiecznie, tak, jakby nigdy nie chciał przestać..
|
|
 |
Zaczynasz się w kimś zakochiwać dopiero wtedy, gdy nabierzesz przekonania, że ta druga osoba czuje to samo. To znaczy, kiedy zaczynasz jej ufać. Wtedy się rozluźniasz i przestajesz myśleć tylko o sobie, bo już się nie martwisz, że coś źle zrozumiałaś i stracisz ukochanego. A kiedy przestajesz myśleć o sobie, masz więcej czasu na to, by uświadomić sobie, jakie to szczęście, że go poznałaś.
|
|
 |
za mało jest cudownych chwil, by bać się tych pozornie złych.
|
|
|
|