 |
|
Jak życie ogarniasz? Rozpędzasz się czy zwalniasz? Jaki jesteś, zachowaniem udowadniasz
|
|
|
|
Sam wybierasz w co grasz i jaką idziesz drogą, są tacy co cię niszczą i są tacy co pomogą
|
|
|
|
Szmalec na kontach? No co ty, jakie konta? Jak szeleści to gotówka albo któryś robi jointa
|
|
|
|
Zawsze na oriencie latał, tak był nauczony, nie znasz dnia ani godziny, zło się czai z każdej strony
|
|
|
|
Pełno konfidentów w koło, co patrzyli mu na ręce, psów wkurwiało, że małolat, a zarabiał od nich więcej
|
|
|
|
„Łeb jebany chciał se pomóc, bo się przestraszył więzienia, łeb jebany bez sumienia dał tym kurwom satysfakcję, łeb jebany wskazał palcem, psy czekały już na klatce” | Dobo ZDR
|
|
|
|
Jazda z psami w oczy wyzwiskami
|
|
|
|
Latami wbijane do głowy zasady, z daleka od zdrady, chuj w dupę za układy
|
|
|
|
Respekt, szacunek, wybierz swój kierunek - albo idziesz w prawo i masz uliczny meldunek, albo idziesz w lewo i dzwonisz na posterunek
|
|
|
|
Już poszło, pękło i bez wyłamki albo pójdziesz z fartem, albo na rękach kajdanki
|
|
|
|
Blizny na głowie od balów i bójek, świadomie wnioskuję, że to życie edukuje
|
|
|
|
Tych lekcji życia nie uczą żadne szkoły, zasady wbite w głowy, charakter wzorowy, żaden nauczyciel nie da ci na to papieru, bądź człowiekiem dla człowieka, szacunkiem się kieruj
|
|
|
|
Dodaj komentarz
