 |
patrzysz na ten popierdolony świat i nie masz ochoty na nic. nie masz się do kogo przytulic. siedzisz. siedzisz sama, w tym cholernie pustym pokoju, który bez niego już nigdy nie będzie taki sam. patrzysz i nie widzisz tego co wcześniej, widzisz jedynie pustkę i światło, które błądzi bez celu po twoich tęczówkach, gdy lecą kolejne łzy. Czujesz, ale już nie to samo. Jest tak dziwnie, pusto. Zasypiasz, a budząc się uświadamiasz sobie, że już nic i nikt nie będzie mógł dać Ci tego wszystkiego, co dawał ci On.
|
|
 |
jeśli piszesz z kimś i uśmiechasz się do każdej wiadomości, wiedz, że coś się dzieje.
|
|
 |
Chyba naprawdę trzeba o sobie zapomnieć, żeby móc siebie odzyskać.
|
|
 |
czytam nasze stare rozmowy na gadu i łudzę się, że te chwile jeszcze kiedyś wrócą.
|
|
 |
chcę znów budzić się z tym uśmiechem , chcę żeby chciało mi się żyć , chcę żyć pełnią życia , chcę żeby było jak wtedy , chcę żebyś był i pisał ..
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć którzy chłopcy myślą o mnie przed snem..
|
|
 |
Wiesz czego pragnę? Że w końcu wszystko było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Cie zobaczyć, przytulić, złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy. Bym mogła nosić twoją za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie twoim zapachem. Byś śmiał się ze mnie gdy palnę jakąś głupotę, by siedząc Ci na kolanach bawił byś się moimi włosami. Po prostu bądź, zostań, i nie odchodź. Proszę.
|
|
 |
Próbowałam odwrócić oczy, gdy tak na mnie patrzyłeś, ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że kocham Cię bardziej niż kochać miałam.
|
|
 |
Zamykam powieki przed snem, intensywnie przywołuje w myślach Twój obraz, podobno wtedy mi się przyśnisz.
|
|
 |
przez przypadek zaczęliśmy, przez przypadek skończyliśmy.
|
|
 |
chce poskładać sobie świat, chce zapomnieć.
|
|
 |
|
myślę że mój komputer, kiedy się zacina myśli o tobie, w końcu ja mam tak samo.
|
|
|
|