 |
Stawianie czoła rzeczywistości jest trudne, więc tworzysz fikcje. Prosty przykład, siedzisz na gadu na niewidoku, bo wtedy on nie piszę dlatego, "bo Cię nie ma", a nie dlatego, że już nie chcę pisać./esperer
|
|
 |
Ty zaprosiłeś ją do naszej sypialni, do naszego łóżka, naszego życia. Mnie automatycznie wyprosiłeś./esperer
|
|
 |
Wolę być żadną, niż którąś z kolei./esperer
|
|
 |
Czasami trzeba pozwolić czemuś odejść. Puścić wolno i oddzielić przeszłość grubą, czarną krechą. Wiem, że jest trudno, ale uwierz, że trudniej trwać w czymś co Cię rani, każdego dnia mocniej i głębiej./esperer
|
|
 |
"..Ty wciągasz, jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz. Co dzień Ciebie zażywam i nie mogę przestać..."/ South Blunt System
|
|
 |
W efekcie to i tak zostajesz sam. Z tęsknotą, z problemami i złamanym sercem. Nikt Ci nie pomoże, pierdoleni "zawsze możesz na mnie liczyć". /esperer
|
|
 |
Szczerze to mam dość tych osób, które przychodzą tylko po to, żeby móc odejść, zadać ból i zostawić po sobie tą cholerną pustkę. Szczerze zanim ich poznałam byłam mniej samotna niż po ich zniknięciu./esperer
|
|
 |
Dragi niszczą Cię tak samo jak miłość i już kurwa nie wiem, który nałóg jest gorszy./esperer
|
|
 |
Znasz to? Byłaś dobrą dziewczynką, serce w całości i niewymuszony uśmiech. Potem poznałaś jego i wszystko się zjebało, bo wiara w miłość odeszła za pierwszym razem kiedy Cię zranił./esperer
|
|
 |
Przytulasz się do niego tak jak dawniej. Kładziesz głowę we wgłębieniu nad obojczykiem i wdychasz ten znajomy zapach, który jest jak narkotyk. Opuszkami palców wodzisz po jego nagiej klatce piersiowej i w ciszę wdzierają się słowa -Nigdy więcej Cię nie zranię, obiecuję.-Nic nie odpowiadasz, w oczach czujesz łzy. Przecież wiesz, że jeszcze rano był u niej, ale pragniesz to tak bardzo, że wybaczysz wszystko, a przynajmniej będziesz udawała. /esperer
|
|
 |
Widzisz ?.. minął zaledwie rok a ludzie już przestali o nas pamiętać ... nasze rozstanie nie jest już tematem numer jeden wśród naszych dobrych znajomych i innych zupełnie obcych nam ludzi... pamiętasz jak kiedyś o nas mówili ... " para idealna" ... naiwni chcieli brać z nas przykład, chcieli żyć tak jak my i wyznawać sobie miłość bez opamiętania jak te szczyle z podstawówki które nic nie wiedzą o prawdziwym życiu . A te wszystkie wspólne plany które chcieliśmy razem realizować ? ... one umarły w tej samej chwili co miłość..... Dokładnie rok temu skończyło się wszystko to co tworzyliśmy przez tak długi czas, wszystko to o co tak walczyliśmy i na czym kiedyś najbardziej nam zależało... jeszcze niedawno nie potrafiłam ci tego wybaczyć..... ale teraz bez przymusu i z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze niczego nie żałuje .. bo choć podczas rozstania nauczyłam się cierpieć to podczas bycia z tobą nauczyłam się miłości. / bo-ja-ciebie-chce
|
|
|
|