 |
|
Inaczej jebać to, co zakazane, krzyknę Bo mogę z nimi iść na każda bitwę
|
|
 |
|
Tu sam sobie nie ufasz, a co dopiero komuś
|
|
 |
|
Mówią o sobie prawdę, w rozmowie przy procentach, gdybyś wiedział o kim mówię to opadła by ci szczęka.
|
|
 |
|
Świat to gra. Ma granicę i grawitację. Grasz Ty. Gram ja, lecz gram z nam ma tylko rację.
|
|
 |
|
Świat to gra. Ma granicę i grawitację. Grasz Ty. Gram ja, lecz gram z nam ma tylko rację.
|
|
 |
|
Bo wiesz że mam myśli co do Ciebie, tak czarne jak winyl
|
|
 |
|
Szczerze? Panowie, powiedzmy to sobie, na trzeźwo nienawidzimy pijanych kobiet.
|
|
 |
|
Pierdol moje uczucia, jak ja Ciebie wczoraj, parabola tego związku jest chora.
|
|
 |
|
Czasami chciałabym nauczyć się być obojętna
|
|
 |
|
Znowu chciałabym poczuć woń jego skóry. Spokojnie zaciągnąć się zapachem szczęścia. Był jedyną osobą, którą bezgranicznie kochałam. Wypełniał sobą każdy milimetr mojego serca. Chowając się w jego ogromnych ramionach wiedziałam, że obronią mnie przed najgorszym złem. Nikt nigdy nie dał mi tyle pięknych chwil. Każde słowo wypowiedziane z tych najcudowniejszych, bladych ust przywracały uśmiech na mojej twarzy. Kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. kolejny raz cholernie zatęskniłam.
|
|
 |
|
Nie mówię nic nikomu, nie zabieram telefonu,
Jadę sam, nie że nie mam ziomów,brat
Mam po prostu taki plan,
Olać wszystko, rozpocząć nową misję,
Chociaż nie powinienem olać, teoretycznie
|
|
 |
|
Plujemy razem w ryj, kurewstwu tego świata,
Kurwoodporna szyba nas od niego wciąż odgradza,
Z dala od ludzi, przy których trzeba wciąż udawać,
I uśmiechać się za często, i zawiązywać krawat,
Bić nie szczere brawa, żeby osiągnąć cokolwiek
|
|
|
|