głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika agrestoweciachoo_98

ja tylko znów chcę Cię mieć przy sobie .

acosiebede dodano: 12 luty 2013

ja tylko znów chcę Cię mieć przy sobie .

po co ciągle patrzeć wstecz?

acosiebede dodano: 12 luty 2013

po co ciągle patrzeć wstecz?

i trochę mniej jem  trochę mniej śpię  trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany  które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit  na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca  na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budze się z krzykiem  dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się.   ciamciaa ♥

acosiebede dodano: 12 luty 2013

i trochę mniej jem, trochę mniej śpię, trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany, które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit, na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca, na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budze się z krzykiem, dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się. [ ciamciaa ♥ ]

mistrz ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: mistrz ! do wpisu 11 luty 2013
i wtedy do mnie dotarło że do cholery nie mam prawa mieć do niego czegokolwiek a już tym bardziej pretensji. Nie jest moim przyjacielem   moim mężczyzną   kochankiem   ojcem   aniołem stróżem  ochroniarzem   bratem  kimkolwiek.Nie mam dla niego określenia tym samym nie mając do niego praw   żadnych. Już większe ma starsza pani z kiosku bo codziennie widuję się z nim gdy przychodzi do niej po standardowy zestaw dwie lufki i paczka fajek.Już większe prawa ma jego była polonistka z którą użerał się przez trzy lata i która nie chciała dopuścić go do matury a nawet moja przyjaciółka z którą rozmawiając spędził bite dwie godziny gdy ja udupcona nie wiadomo jakim towarem spałam otulona jego kurtką na jego kolanach i co z tego że rozmowa dotyczyła mnie skoro nie brałam w niej udziału ? Nie mam do niego praw   żadnych   to przecież chore zważywszy na to że zawdzięczam mu tak wiele  nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 11 luty 2013

i wtedy do mnie dotarło że do cholery nie mam prawa mieć do niego czegokolwiek a już tym bardziej pretensji. Nie jest moim przyjacielem , moim mężczyzną , kochankiem , ojcem , aniołem stróżem, ochroniarzem , bratem, kimkolwiek.Nie mam dla niego określenia tym samym nie mając do niego praw , żadnych. Już większe ma starsza pani z kiosku bo codziennie widuję się z nim gdy przychodzi do niej po standardowy zestaw dwie lufki i paczka fajek.Już większe prawa ma jego była polonistka z którą użerał się przez trzy lata i która nie chciała dopuścić go do matury a nawet moja przyjaciółka z którą rozmawiając spędził bite dwie godziny gdy ja udupcona nie wiadomo jakim towarem spałam otulona jego kurtką na jego kolanach i co z tego że rozmowa dotyczyła mnie skoro nie brałam w niej udziału ? Nie mam do niego praw , żadnych , to przecież chore zważywszy na to że zawdzięczam mu tak wiele/ nacpanaaa

Byliśmy razem   spaliśmy z sobą   kochaliśmy się   miał mnie albo to ja miałam jego   niezależnie jak na to spojrzeć sens się nie zmienia.Najgorsze jest to że wcale go nie pamiętam   nie wiem jak wygląda   jak ma na imię ani kim tak naprawdę jest i czym się zajmuję.Mogę minąć się z nim na ulicy   w przejściu podziemnym   w autobusie   być z nim na tej samej imprezie   rozmawiać a nawet tańczyć i nie wiedzieć że on to on  nie mieć o tym bladego pojęcia. Zna mnie   wie jak wyglądam nago   wie jakie są w dotyku moje piersi   wie jaki odcień rzucają moje  włosy w zetknięciu z ultrafioletem i wie jak komponuje się moje ciało z jego   a ja do cholery jasnej nawet nie wiem czy ma dużego  nie sądzisz że to jakaś paranoja ?   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 11 luty 2013

Byliśmy razem , spaliśmy z sobą , kochaliśmy się , miał mnie albo to ja miałam jego , niezależnie jak na to spojrzeć sens się nie zmienia.Najgorsze jest to że wcale go nie pamiętam , nie wiem jak wygląda , jak ma na imię ani kim tak naprawdę jest i czym się zajmuję.Mogę minąć się z nim na ulicy , w przejściu podziemnym , w autobusie , być z nim na tej samej imprezie , rozmawiać a nawet tańczyć i nie wiedzieć że on to on, nie mieć o tym bladego pojęcia. Zna mnie , wie jak wyglądam nago , wie jakie są w dotyku moje piersi , wie jaki odcień rzucają moje włosy w zetknięciu z ultrafioletem i wie jak komponuje się moje ciało z jego , a ja do cholery jasnej nawet nie wiem czy ma dużego, nie sądzisz że to jakaś paranoja ? / nacpanaaa

pozbieram się  z resztą który to już raz.

acosiebede dodano: 11 luty 2013

pozbieram się, z resztą który to już raz.

:  teksty datewithdeath dodał komentarz: :* do wpisu 10 luty 2013
Wow... nie wiem co napisać  jesteś mistrzem... teksty datewithdeath dodał komentarz: Wow... nie wiem co napisać, jesteś mistrzem... do wpisu 10 luty 2013
Mimo  że Ciebie już przy mnie nie ma  mimo  że odeszłaś na zawsze to nigdy się nie rozstaliśmy. Bo przecież zawsze kochaliśmy się ponad wszystko. Zawsze. Nigdy nie przestanę Cię kochać. Chociaż teraz pewnie myślisz  że powinienem być szczęśliwy  ułożyć sobie jakoś życie  to uwierz mi  że to nadaremne myślenie. Byłaś jedyną osobą  która poruszyła we mnie coś  czego nie udało się poruszyć nikomu przedtem. Otworzyłaś mi oczy na świat  na ludzi. Otworzyłaś moje serce na miłość  którą przy Tobie pochłaniałem każdego dnia. Mimo  że Ciebie już nie ma  to jesteś w moich wspomnieniach. Tych najlepszych  które budowałem razem z Tobą. Mimo  że Ciebie nie ma to i tak jesteś i będziesz zawsze  bo przecież miłość jest silniejsza od śmierci.

datewithdeath dodano: 10 luty 2013

Mimo, że Ciebie już przy mnie nie ma, mimo, że odeszłaś na zawsze to nigdy się nie rozstaliśmy. Bo przecież zawsze kochaliśmy się ponad wszystko. Zawsze. Nigdy nie przestanę Cię kochać. Chociaż teraz pewnie myślisz, że powinienem być szczęśliwy, ułożyć sobie jakoś życie, to uwierz mi, że to nadaremne myślenie. Byłaś jedyną osobą, która poruszyła we mnie coś, czego nie udało się poruszyć nikomu przedtem. Otworzyłaś mi oczy na świat, na ludzi. Otworzyłaś moje serce na miłość, którą przy Tobie pochłaniałem każdego dnia. Mimo, że Ciebie już nie ma, to jesteś w moich wspomnieniach. Tych najlepszych, które budowałem razem z Tobą. Mimo, że Ciebie nie ma to i tak jesteś i będziesz zawsze, bo przecież miłość jest silniejsza od śmierci.
Autor cytatu: zwykly_skurwiel

już nie istniejesz. zbyt dużo spierdoliłeś  skarbie.

acosiebede dodano: 10 luty 2013

już nie istniejesz. zbyt dużo spierdoliłeś, skarbie.

uderzył ją w twarz i wykrzyczał  że nic dla niego nie znaczy  a ona nie wierząc  zbliżyła się próbując wtulić się w jego tors. on momentalnie złapał ją za ramiona i mocno odepchnął. uderzając o ścianę czuła  że pękło jej serce. osunęła się na podłogę. patrzyła w jego pełne złości tęczówki.   nie znaczysz już nic  wykrzyczał patrząc na nią z pogardą w oczach. ona nadal siedziała skulona  zanosiła się płaczem i krztusiła łzami. w ciągu kilku minut zawaliło się wszystko co budowała z nim przez te wszystkie lata. nie wytrzymała i pobiegła do łazienki. zamykając drzwi  wypuściła powietrze z płuc. on szarpał za klamkę  nie wiedząc  że jest zdolna do tego by umrzeć z miłości. otwierając apteczkę  wzięła garść tabletek i otworzyła zamek w drzwiach.   teraz już nie ma nic  możesz odejść  wyszeptała upadając mu w ramiona. to był koniec. koniec miłości  jej wielkiego uczucia i długiego szczęśliwego życia  a on dopiero teraz zrozumiał co stracił  lecz było za późno  by cokolwiek naprawić.

datewithdeath dodano: 10 luty 2013

uderzył ją w twarz i wykrzyczał, że nic dla niego nie znaczy, a ona nie wierząc, zbliżyła się próbując wtulić się w jego tors. on momentalnie złapał ją za ramiona i mocno odepchnął. uderzając o ścianę czuła, że pękło jej serce. osunęła się na podłogę. patrzyła w jego pełne złości tęczówki. - nie znaczysz już nic, wykrzyczał patrząc na nią z pogardą w oczach. ona nadal siedziała skulona, zanosiła się płaczem i krztusiła łzami. w ciągu kilku minut zawaliło się wszystko co budowała z nim przez te wszystkie lata. nie wytrzymała i pobiegła do łazienki. zamykając drzwi, wypuściła powietrze z płuc. on szarpał za klamkę, nie wiedząc, że jest zdolna do tego by umrzeć z miłości. otwierając apteczkę, wzięła garść tabletek i otworzyła zamek w drzwiach. - teraz już nie ma nic, możesz odejść, wyszeptała upadając mu w ramiona. to był koniec. koniec miłości, jej wielkiego uczucia i długiego szczęśliwego życia, a on dopiero teraz zrozumiał co stracił, lecz było za późno, by cokolwiek naprawić.
Autor cytatu: kinia10107

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć