 |
Dziś już nie ma tych na których kiedyś mogłem liczyć
Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów
Coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje wątków
|
|
 |
Teraz to wiem, kurestwo po czasie wyłazi
Zabija cię powoli jak chemikalia z fajki
|
|
 |
Komu nie podać ręki teraz to wiem
Tym co mi dobrze życzą przybijam pięć
Resztę pierdolę, oni nie liczą się
Tych prawdziwych jest niewielu tak, teraz to wiem
|
|
 |
Ja teraz to wiem kogo słuchać a kogo już nie
Komu ufać i wiem kto łże jak pies
I nie warto wspominać i nie warto się spinać
I kto nawet nie jest wart słów pierdol się
|
|
 |
dobrze wiem, że się uda,
Choć psioczy za plecami niejeden miękki kutas
|
|
 |
Wizerunku synu nie zbudujesz na kłamstwie
Podziemny rap jesteśmy autonomicznym państwem
|
|
 |
Tu zwykłe `przybij pięć` jest oznaką szacunku
A międzyludzkie więzy są trwałe jak ściany bunkru
|
|
 |
Jak dobry kwas poruszamy wyobraźnię,
Jak kokaina lepsi od innych wyraźnie,
Jak extazy gwarantujemy jazdę
|
|
 |
Zdradzacie się wzajemnie, wierząc, że będzie dobrze
I chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic,
Ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić
|
|
 |
zagojone rany można łatwo rozdrapać
|
|
 |
Kocham życie, którym żyje
Żyje życiem, które kocham
|
|
 |
Co nas pobudza, - to zwierzęcy instynkt
Oczyszcza myśli w chwilach krytycznych
|
|
|
|