 |
Spijasz prawdę z moich ust, to są krwiste słowa, każdy wers napierdala jak po czystej głowa.
|
|
 |
Nie ma co się podłamywać, ten czas to największy rywal
|
|
 |
Z biegiem czasu z kolejnym manewrem, zmiany są potrzebne..
|
|
 |
Chcą nas uczyć tolerancji, a gdzie zwykła normalność?
W tym kraju nawet wiara straciła moralność,
|
|
 |
I jak tu się ogarnąć? Nad marnościami marność,
Ciągły hardcore, lecz z ekipą lojalną dalej idę,
|
|
 |
Jedni dragami i flachą wódy, chłodnym myśleniem zabić czas nudy..
|
|
 |
Popatrz jak czas szybko ich zmienił. Dzisiaj są już nie do poznania
|
|
 |
Pozostań wolny i ciesz się tą wolnością, Kiedy kolory mieszają się z szarością
|
|
 |
Uwierz pod maskami są wszyscy tacy sami..
Lecz kryją się za nimi, by nie mieli ich za nic !.
|
|
 |
Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem
ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem
|
|
 |
Dupy odchodzą.. A ziomki dalej przy mnie.
(...) Sezonowcy nas nie obchodzą !.
|
|
|
|