 |
|
I gdy zamykam oczy jesteś blisko.
Mogę wszystko, kiedy nie otwieram oczu
Ale ta noc się skończyła i znów tonę w mroku.
|
|
 |
|
I wierzę cały czas, że to się spełni, bo serce tętni
Nie korzystam z przepowiedni, marnych bredni
|
|
 |
|
Czy to była miłość? Dla nich to poezja. Z nienawiści do przeszłości próbowali przestać.
|
|
 |
|
Gdy zatracisz się - uważaj jak legniesz, nieopodal przecież jest uśmiechnięta do ciebie śmierć.
|
|
 |
|
może powiem jedno słowo by zniknąć ,
i może powiem więcej a ty przekręcisz wszystko,
może nie powiem nic zamknę oczy szybko,
a ty będziesz wspominać to wszystko co było,
|
|
 |
|
ich usta nie zamykają się nigdy,
jeszcze nie spotkałam kogoś kto cały czas milczy,
i dlatego chodzę ze słuchawkami w uszach,
bo najczęściej to nie mam ochoty ich słuchać,
|
|
 |
|
I to nie zawsze jest zależne ode mnie
dziś zostawiam wszystko ,wezmę tylko to bezcenne.
|
|
 |
|
Tak, czasem mam problem i nikomu nic nie mówię,
czasem po prostu nie chce, lecz częściej nie umiem.
|
|
 |
|
Już nie szukam szczęścia, bo nie widzę w tym sensu.
Minuty dobijają szarą część kontekstu.
|
|
 |
|
Czasem sobie nie radzę, a sumie coraz częściej
I coraz częściej mocniej bije moje serce.
|
|
 |
|
Jestem ostrożna i nie ufam byle komu i
jeśli mam problem to nie mówię "Weź mi pomóż".
|
|
 |
|
Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych?
I gdzie jest charakter, który zawsze był silny?
|
|
|
|