 |
sumienie jest jak psy - póki nie skrzywdzisz to nie zacznie gryźć
|
|
 |
całowałeś mnie dość długo, nie patrzyłeś na zegarek, bo emocje nie były udawane
|
|
 |
mówią "Wariat. Dobrze się czujesz?" wariograf wariuje, gdy chcę zaprzeczyć
|
|
 |
czasem ten gorzki smak nie dał się przepić niczym
|
|
 |
intensywne życie bez iluzji, tak blisko nam do siebie, choć tak wiele nas różni
|
|
 |
smak, zapach, oczy, włosy, ruch, gust, dotyk skóry i kto ma moje myśli ogarnąć? mózg nie ogarnia, bo drogę ma barwną, ty czekasz, ja nie biegnę ;) / już nie :)
|
|
 |
po co się z tym męczyć, bawić w sentymenty, to już nie to miejsce i czas
|
|
 |
|
nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz . nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słyszę, że jesteś nie w humorze, że w twoim głosie nie ma tego uśmiechu . kurewsko wnerwia mnie wtedy moja bezsilność . świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnął . albo gdy piszesz te pieprzone trzy kropki na końcu zdania w smsie . wtedy już wiem, że pewnie leżysz tam u siebie i nawiedzają cie chore myśli . i co ja wtedy mogę zrobić ? przecież nie przybiegnę do ciebie, nie przytulę mocno i nie zapewnię, że będzie dobrze, choć kurewsko mocno bym tego chciała . sama potem łażę jak zombi po pokoju albo położę się na łóżko, zgaszę światło w pokoju i tuląc telefon do piersi modlę się, żeby nic nie zaprzątało twojego szczęścia .
|
|
 |
co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma, płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia, trudno ich nie doceniać, teraz daje Ci słowo, wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłeś obok....
|
|
 |
siedzę w pustym mieszkaniu, myślę o tym jak było, pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło, czy to miłość w ogóle, skoro zgasł już ten płomyk, cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony
|
|
|
|