 |
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę... Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
|
|
 |
przetrwałam - choć było to dla mnie ogromną próbą. siedziałam przy Jego łóżku, modląc się by uszkodzenia głowy nie były aż tak poważne. płakałam, cholernie mocno - gdy lekarz powiedział, że jedna dobra zadecyduje o Jego życiu. trzymałam Go za rękę, rycząc w niebogłosy. nie było nikogo - bo przyjaciela zabrały mi kilometry. byli tylko Jego kumple - non stop. jeden z Nich, ten najbliższy nawet nie pomyślał o tym by wyjść ze szpitala choć na chwilę. przechodziłam katusze - serca, umysłu, duszy. zadawałam sobie miliony pytań, odpowiadałam milionami słów - aż w końcu po wybudzeniu się uśmiechnął się, marudząc, że przecież mogłam uciec. nie myślał o sobie, nie myślał o bólu - myślał o mnie. i wiem, że tak będzie już zawsze. a wychodząc z Nim za rękę ze szpitala zrozumiałam, że to było Nasze prywatne piekło, które po przejściu, właśnie teraz wprowadza Nas do raju. || kissmyshoes
|
|
 |
"jak Bob Marley chcę palić to do śmierci!"
|
|
 |
"Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego,
niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo.
Nie pytaj dlaczego, los płata takie figle.
Na tym polega piękno, miłości zawsze żywej.
Przeznaczenie jest ogniwem a serce nie sługa.
Czasami dwie różne połowy pasują jak ulał.
Ich droga będzie długa, czy krótka, tego nie wiem.
Dalej za mnie będzie pisać życie, bądź tego pewien."
|
|
 |
"dzicy, młodzi, wolni jak Wiz Khalifa"
|
|
 |
"wszystko ma swoje priorytety, wszystko ma swoje wady, zalety"
|
|
 |
trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej {B.R.O}
|
|
 |
Rozjebany wazon , w chuj butelek. Flaszek cały szereg.
|
|
 |
Wiele odczytasz z twarzy i oczu, czasem wystarczy spojrzeć by poczuć.
|
|
 |
choć to Ci pokaże na charakterach skazę. ciężko tu komuś ufać, typy łapią chorą fazę.
|
|
 |
Jedna strona jest na pokaz, druga kryje tajemnice. Dopiero kiedy poznasz obie zobaczysz różnicę.
|
|
|
|