 |
"...Dlaczego duma nie pozwala przepraszać,
dlaczego kurwa czas tutaj nigdy nie zawraca.
Pytam dlaczego bo ma bezsilność nie zna granic,
Chciałbym to wam wyjaśnić, lecz… coś mówi zamilcz..."
|
|
 |
,, To serca dwa które nadały im godność,
to straszny świat gdy czujesz jak się rozchodzą,
telefon padł nie odczytana wiadomość,
zamknięty stan kiedy chciałbyś wszystko cofnąć. "
|
|
 |
Nigdy nie ignoruj osoby, która cię kocha i się troszczy, ponieważ pewnego dnia zdasz sobię sprawę, że licząc gwiazdy straciłaś księżyc.
|
|
 |
Powinieneś kurwa klęczeć przed nią jak ostatni żebrak. Obsypać ją wszystkim co najlepsze i gdyby chciała to zapierdalać po tą gwiazdkę z nieba, zabrać ją na wycieczkę do Eldorado i zrobić wszystko żeby czuła się jak księżniczka. Powinieneś płakać za każdym razem kiedy ona jest nieszczęśliwa, wyć powinieneś. Masz być dla niej ideałem, rozumiesz? Masz być tym jebanym księciem na białym koniu, bo choć byłeś skurwysynem to ona nadal patrzy na Ciebie z tą miłością w oczach i nadal w Ciebie wierzy, nawet jeśli wszyscy zwątpili. Nosi tyle ran przez Twoją osobę, a nadal ma wyciągnięte ręce, gdybyś potrzebował pomocy, zawsze jest dla Ciebie i nigdy się nie odwróciła, nawet kiedy policzkami płynęły potoki łez, bo znowu odpierdalałeś. Ta dziewczyna jest Twoim cudem i choć tak kurewsko ją zniszczyłeś, to nikt nie kocha Cię tak perfekcyjnie jak ona. Doceń to. To jest Twoja szansa żeby wszystko naprawić.
|
|
 |
Jak można najpierw kogoś zostawić a potem pisać i pytać jak się ma? to tak jakby wyrzucić zabawkę do śmieci a chodzić do niej i patrzeć czy nadal tam leży.Żadnego sensu.
|
|
 |
To takie przykre nie móc żyć bez kogoś, kto może żyć bez nas. Potrzebować kogoś, kto nie potrzebuje nas..
|
|
 |
Co zostało w nas? Garść jałowej ziemi,
i czarne płatki zgliszczy, kołysane siłą wiatru.
|
|
 |
możesz robić co chcesz, bo zawsze tak robisz. a ja Ci będę wybaczać, bo przecież zawsze Ci wybaczam.
|
|
 |
Baby it looks as though we're running out of words to say, heart's getting thorn from your mistakes:)
|
|
 |
Nie lubię, kiedy ktoś nie dotrzymuje słowa, nie lubię, kiedy mówi potem: "tak wyszło, nic na to już nie poradzę.". Odpowiadam: "Spierdalaj, nic na to już nie poradzisz.". Chciałbym żyć w innych czasach - dużo wcześniej - kiedy to dane drugiej osobie słowo było rzeczą świętą. Nie było łamane tak po prostu, ponieważ nie ma się na coś czasu. Było słowem, a nie tylko kolejną myślą rzuconą w rozmowie.
|
|
 |
Denerwują Cię fakty i ten problemu ogrom, w myślach pytasz dlaczego znów ci się nie powiodło..
|
|
 |
Nie mogę sobie dać rady. Ciągnie mnie. Tak jakby mnie coś omijało. Chwytam, muszę mieć – i znowu nic. I znów sięgam po coś nowego. Wiem z góry, że skończy się tak samo, ale nie mogę się opanować. Chwyta mnie, rzuca w coś, wypełnia mnie na chwilę i znów odrzuca, i pozostawia pustą jak głód, i znów powraca.
|
|
|
|