 |
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał "
|
|
 |
Choć wyrządził jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna..Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim..
|
|
 |
Nie chciałam Cię pokochać. Naprawdę. Przecież nigdy umyślnie nie spieprzyłabym sobie życia...;/
|
|
 |
Człowiek jest jak szkło poznasz jak się skaleczysz.
|
|
 |
- siema, siema oczarowały mnie Twego ciała wdzięki.
- nara, nara ja też znam tekst tej piosenki. xd
|
|
 |
w poduszkę wsiąkają wypłakane uczucia.
|
|
 |
fajnie byłoby w końcu zakochać się z wzajemnością tej jesieni.
|
|
 |
i może powiedziałam kilka słów za dużo , lecz gdybym milczała , nigdy nie zrozumiałbyś jak wiele dla mnie znaczysz .
|
|
 |
Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał
|
|
 |
Przyjdź... a już nigdy nie pozwolę Ci odejść. / ciamciaa ♥
|
|
 |
Nic tak nie uspokaja jak dotyk Twych rąk. / cytrynna
|
|
 |
jeżeli on tak chcę, to niech tak będzie.. lepiej dla jego dobra. on da radę. ja nie dam rady.. ja się poddam w pewnym momencie, przekreśle swoje życie i nie będzie już takiej dziewczyny jaką znaliście.. mnie w ogóle już nie będzie.
|
|
|
|