 |
A już za kilka dni stanę nad jej grobem, wokoło będzie pełno ludzi którzy odwiedzają groby swoich najbliższych. A ja nadal zadaje sobie pytanie 'DLACZEGO' ? .
Zapalę znicz , odmowię modlitwę teraz tylko to może zastąpić tysiąc słów , których nigdy nie wypowiedzialam. I rację mają ludzie, którzy mówią -doceniaj to co masz, bo w krótkiej chwili możesz to stracic. / glowawchmurachx3
|
|
 |
|
Lubię być zmęczona. Lubię gdy organizm odmawia posłuszeństwa, bo to jedyny moment gdy ból fizyczny przekłada się nad ten psychiczny. /esperer
|
|
 |
|
witam, tu ja i moja RODZINKA. mieszkamy w HOTEL52 NA DOBRE I NA ZŁE. dzieje się tam dużo, bo to jest NA WSPÓLNEJ. tak,tak, to taka ulica. mieszka tam też OJCIEC MATEUSZ. ma 39 I PÓŁ lat i ma dobry PRZEPIS NA ŻYCIE. zawsze powtarza, że PIERWSZA MIŁOŚĆ jest tą prawdziwą, bo wtedy PROSTO W SERCE uderza strzała amora i poznajemy BARWY SZCZĘŚCIA. zaraz za jego domem jest KLUB SZALONYCH DZIEWIC. na ulicy tańczą TANCERZE. często zastanawiam się JAKA TO MELODIA gra z ich radia. ludzie mówią, że to co robią to TANIEC Z GWIAZDAMI. a ja ? a ja mówię sobie TERAZ ALBO NIGDY i walczę o M JAK MIŁOŚĆ. przecież to tylko SAMO ŻYCIE. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Nie walczy się o faceta, który zeszmacił się z inną. [?]
|
|
 |
Przecież wiesz jak boli Twoja nieobecność, więc bądź...
|
|
 |
Kolejny buch z pamięcią dla tych, którzy mieli być na zawsze.
|
|
 |
|
a ta obojętność między nami coraz mniej mnie interesuje . wiesz z dnia na dzień widze po sobie że będąc z tobą , potrafiłabym jednak żyć bez ciebie .
|
|
 |
czytając stare wpisy powracam wspomnieniami do tamtych chwil kiedy wszystko układało niemalże bajecznie, serce szybciej bije. a ja czytam dalej i w moich oczach pojawia się łza, że już nie ma tego uczucia między nami, że coś się zmieniło, że przestaliśmy o siebie zabiegać, że jednak odległość nas pokonała. /espoir
|
|
 |
|
za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
 |
pozwól że opowiem o znajomości która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości. / małpa
|
|
 |
|
niedługo w salonie znów zagości choinka. kilka dni przed Wigilią będziemy się wygłupiać ubierając Ją. mama, stojąc w kuchni i spoglądając na nas zza milionów potraw, zapewne zacznie pokrzykiwać, że to drzewo ma wyglądać przyzwoicie, a nie karnawałowo. później zacznie się zapakowywanie prezentów , ta radość wręczania ich, czy stawiania pod choinką. oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę. cało rodzinne spędzanie wieczoru przed Kevinem i z garścią mandarynek w ręku. o północy wyjście na pasterkę , a przy okazji obrzucanie się śniegiem. " wesołych świąt " wypuszczone z ust ekipy pod Kościołem i czułe " wszystkiego co najlepsze " w Jego wydaniu. o tak, tylko na to czekam. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nic nie muszę, ja ewentualnie mogę.
|
|
|
|