głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aggaaaaa

jesteśmy jak Staś i Nel  Fineasz i Ferb  Bolek i Lolek  Puchatek i Tygrysek. Zawsze razem

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

jesteśmy jak Staś i Nel, Fineasz i Ferb, Bolek i Lolek, Puchatek i Tygrysek. Zawsze razem

Przepraszam ale mam hardcorową rozjebkę w głowie. daj mi spokój .

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

Przepraszam ale mam hardcorową rozjebkę w głowie. daj mi spokój .

ostatni raz rozmawiałam z nim jakiś miesiąc temu   to był główny powód mojego braku humoru  o którym chciałam poinformować wszystkich zdjęciem na nk  na którym pokazuje środkowego palca  a opis brzmi  kurwa  jebie to   gdy weszłam na nk  zauważyłam wiadomość od Ciebie   wybacz skarbie  że nie pisałem  ale nie było mnie w domu : . przepraszam i postaram się to nadrobić

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

ostatni raz rozmawiałam z nim jakiś miesiąc temu - to był główny powód mojego braku humoru, o którym chciałam poinformować wszystkich zdjęciem na nk, na którym pokazuje środkowego palca, a opis brzmi "kurwa, jebie to", gdy weszłam na nk, zauważyłam wiadomość od Ciebie " wybacz skarbie, że nie pisałem, ale nie było mnie w domu :*. przepraszam i postaram się to nadrobić

Jeden z wakacyjnych dni. Jak co dzień jeździła rowerami ze znajomymi po okolicy. Siedzieli sobie akurat na polanie  kiedy podjechał do nich JEJ obiekt westchnień. Zatrzymał się i podszedł do niej. Musnął ją delikatnie wargami po policzku. Zdziwiona zapytała się go: 'co Ty robisz ?' 'Wiem  że zawsze tego chciałaś.'   odpowiedział. Spojrzeli sobie głęboko w oczy po czym on odszedł. Dopiero gdy odjeżdżał zauważyła  że obok niego jechała jego dziewczyna. Długo patrzyła jak znikał w oddali  a gdy już go nie widziała jej oczy się zaszkliły. Schowała swoją zawstydzoną twarz w dłoniach. Kiedy otworzyła oczy znalazła się w swoim łóżku. Usiadła na nim i zaczęła się śmiać. Od tamtej pory codziennie wieczorem modliła się  aby ON już nigdy wiecęj się jej nie śnił.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

Jeden z wakacyjnych dni. Jak co dzień jeździła rowerami ze znajomymi po okolicy. Siedzieli sobie akurat na polanie, kiedy podjechał do nich JEJ obiekt westchnień. Zatrzymał się i podszedł do niej. Musnął ją delikatnie wargami po policzku. Zdziwiona zapytała się go: 'co Ty robisz ?' 'Wiem, że zawsze tego chciałaś.' - odpowiedział. Spojrzeli sobie głęboko w oczy po czym on odszedł. Dopiero gdy odjeżdżał zauważyła, że obok niego jechała jego dziewczyna. Długo patrzyła jak znikał w oddali, a gdy już go nie widziała jej oczy się zaszkliły. Schowała swoją zawstydzoną twarz w dłoniach. Kiedy otworzyła oczy znalazła się w swoim łóżku. Usiadła na nim i zaczęła się śmiać. Od tamtej pory codziennie wieczorem modliła się, aby ON już nigdy wiecęj się jej nie śnił.

Zrobiłbym kurwa największą kanapkę na świecie gdybyś mnie o to poprosiła. Poszedłbym na koniec świata. Wypełniłbym rzeki Tymbarkiem

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

Zrobiłbym kurwa największą kanapkę na świecie gdybyś mnie o to poprosiła. Poszedłbym na koniec świata. Wypełniłbym rzeki Tymbarkiem

I pierdol to. Są wakacje. Masz być szczęśliwa  kurwa!

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

I pierdol to. Są wakacje. Masz być szczęśliwa, kurwa!

Leżała w jego łóżku  okryta jedynie aksamitną kołdrą. Chłopak wstał. Podszedł do okna i odpalił fajkę. Z każdym buchem wracały wspomnienia nocy. Usiadł na łóżku. Dziewczyna przekręciła się na brzuch tak  że mógł podziwiać jej opalone plecy. Dotykał opuszkami palców jej ciała  jakby była ze szkła  czuł bijące od niej ciepło. Zauważył  że uśmiechnęła się delikatnie. Spuścił wzrok  odgarnął jej włosy z twarzy i szepnął  Wiesz  że odejdę  że znów będziesz przeze mnie płakać  a mimo to lądujesz w moim łóżku szczęśliwa  że jestem obok...  Pochylił się nad jej uchem i mruknął  Przepraszam.' Po kilku minutach trzasnęły drzwi. Nie zauważył  że spod jej zamkniętych powiek popłynęły łzy

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Leżała w jego łóżku, okryta jedynie aksamitną kołdrą. Chłopak wstał. Podszedł do okna i odpalił fajkę. Z każdym buchem wracały wspomnienia nocy. Usiadł na łóżku. Dziewczyna przekręciła się na brzuch tak, że mógł podziwiać jej opalone plecy. Dotykał opuszkami palców jej ciała, jakby była ze szkła, czuł bijące od niej ciepło. Zauważył, że uśmiechnęła się delikatnie. Spuścił wzrok, odgarnął jej włosy z twarzy i szepnął "Wiesz, że odejdę, że znów będziesz przeze mnie płakać, a mimo to lądujesz w moim łóżku szczęśliwa, że jestem obok..." Pochylił się nad jej uchem i mruknął "Przepraszam.' Po kilku minutach trzasnęły drzwi. Nie zauważył, że spod jej zamkniętych powiek popłynęły łzy

Chciałabym żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo  aż końcu do Ciebie dotrze  jak to jest być po tej drugiej stronie jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający  że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek  z szafek lądują na podłodze  a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz  jakie tu uczucie wiedzieć  że nie ma się nic? Jak to jest  że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna  by wpadło trochę świeżego powietrza  nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie  potwierdzając fakt  że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło  gdy znów dotarło do Ciebie  że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym  byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść

palce same biegały po klawiaturze wpisując stęsknione 'kocham cię' . nareszcie nabrała odwagi by to zrobić. kliknęła 'enter' . jaki to prosty  a jednocześnie sprytny sposób na pomieszanie nie tylko w swoim  ale też w czyimś życiu. a wtedy jej głowę zaczęły atakować dziwne głosy  które pytały : jeśli on nie czuję tego samego? Co jeśli wyszłaś tylko na idiotkę? ' Nie  nie może się ośmieszyć w jego oczach. Jak łatwo  można się wywinąć od konsekwencji tych dwóch słów i stracić szansę  która może się już nigdy nie powtórzyć wpisując 'oj sorry to siostra' .

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

palce same biegały po klawiaturze wpisując stęsknione 'kocham cię' . nareszcie nabrała odwagi by to zrobić. kliknęła 'enter' . jaki to prosty, a jednocześnie sprytny sposób na pomieszanie nie tylko w swoim, ale też w czyimś życiu. a wtedy jej głowę zaczęły atakować dziwne głosy, które pytały : jeśli on nie czuję tego samego? Co jeśli wyszłaś tylko na idiotkę? ' Nie, nie może się ośmieszyć w jego oczach. Jak łatwo, można się wywinąć od konsekwencji tych dwóch słów i stracić szansę, która może się już nigdy nie powtórzyć wpisując 'oj sorry to siostra' .

stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk  na nogi zakładam cienkie  czarne rajstopy  wciskam się w czarną spódniczkę  przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach  delikatny róż ląduje na policzkach  usta przeciągam jasno różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem

Jeśli nadal coś do mnie czujesz  powiedz to  teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem  jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz  że już takiej okazji więcej nie będzie  więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać  z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Jeśli nadal coś do mnie czujesz, powiedz to, teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem, jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz, że już takiej okazji więcej nie będzie, więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać, z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.

to był jej najpiękniejszy sen od kilku długich dni. siedziała tam gdzie jeszcze parę tygodni temu trzymał ją za rękę. całował po szyi i tulił do siebie. płakała. obok niej nikt nie siedział. łzy wartko płynęły z jej oczu plamiąc ciemną koszulkę. tęskniła za jego czułymi gestami i barytonem  który za każdym razem przeszywał jej ciało pobudzając serce o kilkaset bić. nie wiedziała jak ma żyć. gubiła się w tym wszystkim bez niego. zagryzła spazmatycznie wargę kiedy ujrzała że ktoś z naprzeciwka bacznie ją obserwuję. przetarła nerwowo oczy i zobaczyła jego. ruszył w jej stronę.   co tu robisz?   spytał nie okazując żadnych uczuć.   czekam na kogoś..   powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej.   już jestem..   wyszeptał obejmując ją i całując w usta

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

to był jej najpiękniejszy sen od kilku długich dni. siedziała tam gdzie jeszcze parę tygodni temu trzymał ją za rękę. całował po szyi i tulił do siebie. płakała. obok niej nikt nie siedział. łzy wartko płynęły z jej oczu plamiąc ciemną koszulkę. tęskniła za jego czułymi gestami i barytonem, który za każdym razem przeszywał jej ciało pobudzając serce o kilkaset bić. nie wiedziała jak ma żyć. gubiła się w tym wszystkim bez niego. zagryzła spazmatycznie wargę kiedy ujrzała że ktoś z naprzeciwka bacznie ją obserwuję. przetarła nerwowo oczy i zobaczyła jego. ruszył w jej stronę. - co tu robisz? - spytał nie okazując żadnych uczuć. - czekam na kogoś.. - powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej. - już jestem.. - wyszeptał obejmując ją i całując w usta

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć