 |
|
z Nim mogę liczyć pestki w arbuzie, chmury na niebie, ziarenka piasku na plaży.
|
|
 |
|
uśmiechaj się, bo ku*ewsko cudownie wtedy wyglądasz.
|
|
 |
|
Ty. tak, do Ciebie mówię. Ty pójdziesz ze mną na spacer. zaprawdę, powiadam Ci.
|
|
 |
|
mam kogoś, dla kogo to wszystko robię. mam kogoś, za kogo mogę wskoczyć w ogień, za kogo mogę zapłacić tym co drogie.
|
|
 |
|
nie liczy się miejsce, lecz radość ze wspólnie spędzonej chwili.
|
|
 |
|
tak ważna czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz?
|
|
 |
|
lubię, kiedy wypełniasz moją przestrzeń.
|
|
 |
|
i ten uśmiech jest tylko jeden.
|
|
 |
|
chyba zapadłeś w sen zimowy w moim sercu, bo coś długo stamtąd nie wychodzisz.
|
|
 |
|
a przy nas Romeo i Julia mogą się schować.
|
|
 |
|
trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. w pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział 'piękna, prawda?'
|
|
 |
|
łapiąc Go za rękę, nie wiedziałam, że już nigdy jej nie puści.
|
|
|
|