 |
Szanuj ją, bo jest jedną z tych których nie może mieć każdy.
|
|
 |
Bo widzisz czasem jest tak, że nawet najmniejszy detal jest w stanie przywołać ogrom wspomnień, które cholernie człowieka niszczą. / sarajewooo
|
|
 |
w chuj dziwne tęsknić, za kimś kto cholernie Cię zranił.
|
|
 |
pokochałam go za to jaki ból mi sprawiał,bo za nic innego nie można było go kochać.
|
|
 |
Jesteś tylko garstką moich marzeń. / sarajewooo
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
Dlaczego taka jesteś ? - bo tak ! - bo tak, to nie jest odpowiedź ! dlaczego nie chcesz ze mną porozmawiać ? - bo nie ! ./ sarajewooo
|
|
 |
Proszę Cię wyjdź. Wyjdź, albo usiądź i się rozgość, dlaczego stoisz w progu i wytwarzasz niepewność ? / sarajewooo
|
|
 |
Wszyscy widzą to jednakowo. Jestem ja - ta która ciągle płacze i tęskni. I jest on - skurwiel bez jakiegokolwiek poczucia winy. W moich oczach wygląda to nieco inaczej, otóż : Ja - kocham, po prostu, wbrew sobie. On - zagubiony, sam sobie wykształtował obraz sukinsyna i nim jest, bo tak po prostu łatwiej./ sarajewooo
|
|
 |
Znowu tęsknie, znowu zalewam się łzami, znowu upadam. / sarajewooo
|
|
 |
Gdybyś ciągle nie spoglądał...nie wmawiałabym sobie, że nadal coś do mnie czujesz. / sarajewooo
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
|
|