 |
"kiedy umrę kochanie /
gdy się ze słońcem rozstanę /
i będę długim przedmiotem raczej smutnym /
czy mnie wtedy przygarniesz /
ramionami ogarniesz /
i naprawisz co popsuł los okrutny /
często myślę o tobie /
często piszę do ciebie /
głupie listy - w nich miłość i uśmiech /
potem w piecu je chowam /
płomień skacze po słowach /
nim spokojnie w popiele nie uśnie /
patrząc w płomień kochanie /
myślę - co się też stanie /
z moim sercem miłości głodnym /
a ty nie pozwól przecież /
żebym umarła w świecie /
który ciemny jest i kolor jest chłodny"
|
|
 |
"pytasz czemu pociąga mnie magia liczb /
liczbą wyrazić pragnę nieskończoność /
mojej tęsknoty mojej miłości /
chcę żeby zastygła w krysztale liczb /
żeby dni ślizgały się po niej jak /
po diamencie słońce /
chcę żeby trwała nieskażona mijaniem..."
|
|
 |
"wiedzą o nim /
moje nabrzmiałe piersi /
pocałunkiem obudzone o zmroku /
ramię draśnięte /
pamięć /
drzemiąca w zagłębieniu dłoni /
we wnętrzu moim /
okwitł /
jak kolczasty krzak głogu /
zmarznięte ptaki /
moich nocy /
sfrunęły wszystkie /
jedzą"
|
|
 |
Miałem ziomka, który nosem stoły sprzątał. Mówiłem: kurwa ćpunie, weź to odstaw, weź to zostaw...
|
|
 |
Brat powiedz co masz z życia. Ja mam parę ran nie do zszycia.
|
|
 |
Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem kurwa śmieszne.
Co Ty w domu nie masz lustra? Tak w ogóle kim Ty jesteś?
|
|
 |
I szczerze żałuję, że tak wyszło między nami. Kiedy myślę o tym, zawsze oczy zachodzą mi łzami.
|
|
 |
Pierdol wszystko, bo co będzie to będzie
i daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz.
Chcę Ci dać trochę więcej od reszty...
|
|
 |
Nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach.
Na pewno rozumiem jak łatwo można upaść.
Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce,
kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.
|
|
 |
... i znów sex na zgodę. / bursztynek
|
|
 |
Jeśli zwątpisz choć jeden raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę, powrotów nie będzie. [Hey]
|
|
|
|