 |
Za czytanie tego opisu jesteś mi winny przytulenie... Za to , że czytasz go dalej ..buziaka < 3
______________
|
|
 |
teraz to bym najchętniej ubrała ciepłą bluzę , wzięła słuchawki i wyszła z domu. nieważne gdzie, nieważne na ile. po prostu wyjść, popatrzeć w gwiazdy, popłakać, powspominać
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do Ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia , a Ty nadal dzwonisz . kiedy powoduje , że po Twojej twarzy spływają łzy , a Ty nadal chcesz z nim być . kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz , że odczyta go dopiero rano.
|
|
 |
siedziała otulona kocem. miała dreszcze - nie wiadomo czy z bólu, żalu czy zimna... słuchając muzyki ze łzami w oczach bezszelestnie wypowiadała słowa piosenki na pamięć, wyprzedzając wokalistów o jedną setną sekundy. spojrzała na zegarek : 3.56. nie przejęła się tym. znów spojrzała w gwiazdy, w które jeszcze tak niedawno patrzyli razem. teraz łkała. szeptała: "wybacz, proszę, wróć. dalej Cię kocham". czekała na jakikolwiek znak, że kocha. nie doczekała się.
|
|
 |
-przekraczasz granice. - to ich nie stawiaj
|
|
 |
tylko ja mogę bić się , kłócić , wyzywać i walczyć z moim rodzeństwem . ty spróbuj go tknąć a zginiesz !
|
|
 |
skoro pijemy za błędy.. to T w o j e zdrowie, skarbie..
|
|
 |
`Czasami raniąc kogoś ranisz i samego siebie.
|
|
 |
znaczyłeś dla mnie zajebiście wiele .
|
|
 |
Prawdziwe szczęście, to takie, którego nie można sobie wyobrazić...
|
|
 |
kiedy zrozumiesz, że Cię kocham, wiesz?' przeczytała smsa od niego. odwróciła głowę w jego stronę. zobaczyła jak patrzy na nią z drugiego końca klasy, a jedyną rzeczą jaka przyszła jej na myśl to ironiczny uśmiech skierowany do niego. nie wiedziała czy jej się wydawało, czy naprawdę widziała łzy w jego oczach. złapała plecak i mówiąc nauczycielce, że źle się czuje wyszła z klasy. usiadła na korytarzu i nie zwracając uwagi na to, że kiedy zadzwoni dzwonek wszyscy to zobaczą rozpłakała się. chwilę potem usłyszała przeraźliwy dźwięk i na korytarzu zrobiło się tłoczno. zauważyła jak wychodzi z klasy, idzie w jej stronę i w końcu siada obok. wytarła oczy w pośpiechu. 'co chcesz?' zapytała 'Ciebie' odpowiedział, a ona odeszła. nie biegł za nią, miał przeczucie, ze wróci. po pięciu minutach poczuł jak łapie go za rękę i pomaga wstać. przytuliła się do niego jak małe dziecko do ulubionego misia. 'ja Ciebie też' powiedziała, a go nawet nie zdziwiło to, że wiedziała co chciał powiedzieć
|
|
 |
"Nikt nie jest wart twoich łez a ten kto jest ich wart nigdy nie doprowadzi Cie do płaczu. "
|
|
|
|