|
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. Noce po prostu takie są. / net.
|
|
|
Wyjebane, wyjebane, wszyscy mają tak wyjebane, a jak przyjdzie co do czego to po nocach płaczą. / net.
|
|
|
Uwielbiam to, że zasypiając mam pewność, że obudzę się tak samo szczęśliwa. / net.
|
|
|
uwielbiam ten stan, gdy po przeczytaniu kolejnej cholernie słodkiej wiadomości od Ciebie przepełnia mnie taka radość, że leżąc na łóżku, patrząc się w sufit nie potrafię powstrzymać uśmiechu. / prayce.
|
|
|
nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć. / net.
|
|
|
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawe, po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać znowu do siebie. / net.
|
|
|
cześć, podobno jesteśmy sobie przeznaczeni ;* / net.
|
|
|
Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko. / net.
|
|
|
zobacz na podwórko, tu kłopoty się czają. miłość i nienawiść ze sobą sypiają. / net.
|
|
|
przypomnij sobie co kiedyś między nami było i jak to się skończyło, a potem zastanów się,
czy pytanie "co słychać?" jest na miejscu. / net.
|
|
|
Zatrzymać się na chwilę, chociaż tak by złapać oddech. I zebrać siłę zanim znów wywalę się na mordę. / net.
|
|
|
pamiętasz mnie? kiedyś podobno znaczyłam dla Ciebie wszystko. / net.
|
|
|
|