 |
Tak wiem , ale inaczej nie mogę. / zozolandia
|
|
 |
Nic nie daje takiej satysfakcji jak odrzucenie amorów kogoś, kto kiedyś sam odprawił nas z kwitkiem.
|
|
 |
Jak mam patrzeć w przyszłość skoro miałeś być moim jutrem..
|
|
 |
Tęsknota cię dobija, łapie w swoje sidła,
Czujesz ten ciężar tylko on cię uskrzydla.
|
|
 |
Stara farba przebija się spod tapety,
stare wspomnienia dają o sobie znać.
Choćbyś kładł kolejne warstwy to niestety,
przeszłość wraca by skręcić ci kark.
|
|
 |
To jak spadanie w szybie, obijasz się o ściany.
Parszywy świat, gdzie rozmawia się liczbami
|
|
 |
Maćku Zakościelny nie dzwoń do mnie więcej sory wychodze za Brada Pita.
|
|
 |
lubie sie schowac na jakis czas, pobyć sama wejsc na drzewo i patrzec w niebo tak zwyczajnie tylko ze tutaj tez wiem kolejny raz nie mam szans byc kim chce...
|
|
 |
Gdyby nie było jutra, pewnie zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała że z.a.j.e.b.i.ś.c.i.e mi zależy
|
|
 |
am być szczera? Wybacz nie chcę. Życie w kłamstwie jest w tym świecie najlepsze. Bo nie boli, bo nie kłuje. Uświadamia. Tak, to dobre słowo. Jaka jestem? Oprócz tego, że jestem? Jestem cholerną szują. Jędzą, jakich mało. Złośliwą, pyskatą i bezczelną gówniarą, która ciągle walczy. Z kim? Ze światem. Z ludźmi. Ze swoimi słabościami. Mogę wymieniać do jutra, ale nie chcę. I tak mnie nie poznasz. Nikt nie ma do tego prawa. Kontynuując. Jestem wredna. Wyszkoliłam to w sobie w wieku 5 lat. Czy jestem odważna? Trudno stwierdzić. Mówię, co myślę i robię, co uważam. Choć dla niektórych jest to perwersyjne. I nazywają mnie "dziwką". Wiesz, co ja wtedy robię? GŁOŚNO się śmieje. Nie, nie z siebie. Z ludzkiej głupoty. Nieważne. Bystra. Tak, jestem bystra. Nie łatwo mnie oszukać i bardzo szybko łącze fakty. Na niekorzyść innych. Czy jestem inteligentna? Nie wiem, ale za głupią siebie nie mam. Mam wystarczająco dużo głupich osób wokół siebie, żeby to stwierdzać!!
|
|
 |
Zaczęłam od fot.. Skasowałam. Nie wytrzymałam długo,przywróciłam je znowu. Później numer telefonu. I tak znałam na pamięć, więc nic to nie dało. Zapisałam Cię inaczej,ale kurcze odczytywałam tak jak przedtem. Przed snem myślałam o innych,ale i tak widziałam Twoje źrenice. Wyprałam ' Twoją ' ulubioną bluzę.. Ale nadal pachniała Tobą. Skasowałam nr. gg.. Ale na chwilę, musiałam przecież widzieć Twój opis. Chciałam zapomnieć, ale zapukałeś do drzwi. I znowu ten sam rzeczy stan.
|
|
 |
Ta Miłość jest zupełnie inna. Taka Nasza i nikt inny do niej nie ma prawa
|
|
|
|