 |
|
Są takie piosenki, na których dźwięk wspomnienia stają mi przed oczami..
|
|
 |
|
kochanie , jak tak bardzo jestes przywiązany do swoich kolegów i ich zdaniem sie kierujesz to moze zostań gejem .
|
|
 |
|
' Najlepiej to założyć słuchawki na uszy i dać nogę z tego świata..! '
|
|
 |
|
' Ciekawe co robi teraz osoba z którą spędzę resztę mojego życia.. ! '
|
|
 |
|
-Znowu palisz...obiecałaś ,że już nie będziesz ...
-A Ty obiecałeś że będziesz mnie kochał wiecznie ...
|
|
 |
|
Jestem tą dziewczyną, która ma zawsze telefon w ręce, słuchawki w uszach i tego jednego w myślach.
|
|
 |
|
Ej ...
Słuchaj ...
Spotykamy się , gadamy , piszemy ze sobą ??
Rozumiem ...
Robisz mi nadzieję ...
Tylko po co ??
Żeby potem powiedzieć głupie : Zostańmy przyjaciółmi ??
Wiesz ...
Nie dzięki ....
Mam już psa ...
I szczerze to wydaje mi się , że on rozumie znacznie więcej niż Ty !
|
|
 |
|
Kocham ten stan gdy mam słuchawki w uszach i jedyne czym się przejmuje to to czy mogę zrobić jeszcze głośniej ;))
|
|
 |
|
Mam takie schizy , że leżąc wieczorami na łóżku , w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje , czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy . Czasami ot tak po prostu , po moich policzkach spływają łzy , to weszło mi już w nawyk , bo wracam do wspomnień , bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej , kto zadał mi ból , a kogo ja skrzywdziłam . Czasami wydaje mi się że nie mam dla kogo istnieć , a jeśli mam to tylko dla psa , który potrzebuje mnie tylko do wyprowadzenia , nakarmienia i głaszczenia . Myślę , kim jestem w tym swoim " życiu " którego scenariusza nigdy nie zrozumiem . To bezsensowne , ale myślę o tym , wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi , bo sama sobie odpowiedzieć nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę .
|
|
 |
|
Szliśmy przez park, mnóstwo ludzi. - Jesteś za mało romantyczny. - zarzuciłam mu. - Co? Ja? Przecież wiesz, że cię kocham. - zdziwił się. - No ta, faceci. - mruknęłam, udawając obrażoną. Stanął na ławce i wykrzyczał, że mnie kocha. Starszy pan coś gadał z niezadowoleniem, niektóre kobiety zaczęły klaskać. Zszedł. - Teraz jestem romantyczny? - podszedł i przytulił mnie do siebie, a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka.
|
|
 |
|
Była z nim już ponad 4 miesiące. On kochał ją na zabój. Jej też się tak wydawało. Nie wyobrażała sobie już teraz życia bez niego, ale jednocześnie miała wrażenie, że jakaś cząstka jej nadal go traktuje jak starszego kumpla z gimnazjum... Przez cały czas kiedy są razem nie dotarło jeszcze do niej, że on jest tylko jej, że to z nią chce dzielić swoje życie. Boi się, że kiedy to do niej w końcu dotrze, będzie już za poźno... :(
|
|
|
|