 |
|
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. Zakochanie to nie miłość. Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił. Nie mów, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami. Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
|
|
 |
|
"Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny."
|
|
 |
|
Nie masz pretensji, gdy nie odbieram telefonu. Nie jesteś zazdrosny o moich kolegów. Nie wypominasz mi braku czasu dla Ciebie. Nie kłócisz się, po której stronie łóżka chcesz sypiać. Nie robisz mi wymówek, gdy o trzeciej nad ranem wracam chwiejnym krokiem. Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów i czekolady. Kiedy jest mi smutno rzucasz wszystko i sprawiasz, że ponownie na mej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy mam zły dzień robisz dla mnie malinową herbatę i bez słowa przytulasz mnie do siebie. Jesteś czuły, romantyczny, delikatny, a cisza, kiedy przypadkiem się pojawi nigdy nie jest krępująca. Nie pozwalasz mi za sobą długo tęsknić i martwić się, czy coś złego się nie stało.
Każda kobieta byłaby przy Tobie szczęśliwa. Każda z wyjątkiem mnie.
Bo Twoja jedyna wada to taka, że nie jesteś nim....
|
|
 |
|
Nie daję sobie rady bez Ciebie, rozumiesz? Potrzebuję Cię właśnie tu i teraz. Potrzebuję, żebyś mnie objął, potrzebuję spojrzeć w Twoje brązowe oczy, bo jest mi cholernie ciężko...
|
|
 |
|
nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.
|
|
 |
|
był mężczyzną, który przepraszał, mnie kiedy miałam zły humor. miewał wyrzuty sumienia, gdy przyniesione do łóżka przez niego kakao, poparzyło moje spierzchnięte wargi. mężczyzną, który przenosił mnie nad kałużami w obawie o zmoknięcie moich trampek i skrupulatnie, witający mnie każdego poranka pocałunkiem, twierdząc, że bez tego śniadanie nie ma smaku.
|
|
 |
|
I kocham Cię, nawet za to, że po raz kolejny upijasz się z kolegami i piszesz te durne sms-y, pomimo, że obiecywałeś, że już więcej nie tkniesz alkoholu.
|
|
 |
|
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, brązowych oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy , od dłuższego czasu , poczuła , że ma wszystko czego potrzebowała .
|
|
 |
|
PRAWDZIWY FACET nie patrzy na wygląd, w dupie ma opinie innych, nie obchodzi go twój makijaż i fryzura. On po prostu Cie kocha w każdej chwili, tęskni zaraz po odejściu od Ciebie a przy Tobie zachowuje sie jak Książe z bajki . TAK , to jest PRAWDZIWY FACET.
|
|
 |
|
Bo wtedy była inna. Włosy niewyprostowane, brak makijażu, lakier na paznokciach poodpryskiwany, zwykłe trampki, bluza, dżinsy. Ale on i tak twierdził że ładnie wygląda.
|
|
 |
|
znasz to uczucie? siedzisz otoczona ludźmi, których kochasz, są tobie tak bardzo bliscy i czujesz, że ty dla nich także. i nagle jesteś obok nich. tak jakby uleciała z ciebie cała dusza, pozostawiając bezwładne ciało. patrzysz na ich twarze, słyszysz ich głosy, ale nie dochodzi do ciebie ani jedno słowo. zauważając zatroskane spojrzenie, pytające co się stało, odruchowo uśmiechasz się odpowiadając "jest dobrze", choć doskonale wiesz, że nie jest.
|
|
 |
|
Dlaczego tak jest, że ludzie odchodzą? Że przestaje im zależeć? Że obiecują nie wiadomo co, a potem i tak ich nie ma. Uzależnią nas od siebie, od swojej obecności, zapachu, bliskości a potem tak po prostu odchodzą. Beż żadnej konkretnej przyczyny. My szukamy błędów u siebie, myślimy co zrobiliśmy źle, a tak naprawdę to całkowicie nie nasza wina. Tęsknie za wieloma osobami, którzy zabawili się moimi uczuciami, dla których byłam kaprysem, przelotną zachcianką, nikim. To zawsze mi najbardziej zależy, to zawsze ja najbardziej cierpię
|
|
|
|