 |
wiele kłamstw w życiu wypowiedziałam, ale nigdy żadne nie zabolało tak mocno, jak to, gdy mówiłam mu, że go nie kocham. wiedziałam, że tylko tymi słowami mogę zakończyć tą toksyczną miłość. miałam racje. ale mówiąc to nie tylko jego serce rozerwałam na kawałki, sama sobie wbiłam ostrze w klatkę piersiową. ,,nie kocham cie juz. nie kocham cie juz. nie kocham cie juz'' odbija mi się echem w głowie. i tych słów juz nijak nie da się cofnąć. gdybym nawet powiedziała, że nie były szczere, nie uwierzył by. uwierzył by we wszystko, ale nie w to, że kłamałam, mówiąc, że go nie kocham. zrobiłam ten krok w przód, choć przede mną była wielka przepaść nicości. już nie da się zawrócić, nie da się wdrapać z powrotem na górę. muszę lecieć w dół i czekać aż spadnę na dno i roztrzaskam się o grunt cierpienia. nie ma odwrotu. muszę tym razem zginąć. /bm
|
|
 |
|
Kiedyś usiąde z moimi dziećmi i opowiem, że był ktoś kto rozumiał mnie jak nikt inny, ktoś z kim nawet było fajnie pomilczeć, a rozmowa była bardziej naturalna niż oddychanie. opowiem im, że było kilka chwil, piękniejszych niż film, potrzebnych do życie właśnie mi. Nie opowiem jaki ten ktoś był, bo wtedy one zaczną szukać kogoś takiego i zawiodą sie jak nikogo takiego nie spotkają. I będzie wtedy chwila zadumy, wspomnień, setki pytań w ich oczach. a ja po prostu zanim usłyszę pytanie odpowiem, że nie wszystkie bajki mają szczęśliwe zakończenie.
|
|
 |
|
Serce jest jak książka. Każdy dzień to zapisana strona, naznaczona, radością, smutkiem, bólem bądź obojętnością. Możesz wyrwać kartkę, by coś wymazać z życiorysu. Ale nie zapomnisz do końca. Zostanie ten strzępek papieru, pozostawiający ślad, bo tych niechcianych wspomnieniach.
|
|
 |
postanowiłam przezimować. nie wychylać nosa z łóżka, póki na dworze nie zrobi się ciepło. nie mam żadnych zajęć, mogę tak sobie leżeć do końca świata, a na pewno do końca tej okropnej zimy. z pękniętym sercem, można przezimować nawet lata. /bm
|
|
 |
a teraz jestem zła nawet za to, że ten dupek oddycha tym samym ziemskim powietrzem co ja. /bm
|
|
 |
z cierpieniem jest jak z czkawką. czasem wystarczy wstrzymać na chwilę oddech, a czasem musisz stanąć na głowie i napić się wody do góry nogami. /bm
|
|
 |
O tyle lepiej mi bez Ciebie, kocie. O tyle nocy spokojnych jestem bogatsza i tyle łez, których nie musiałam wylewać.Lepiej mi. Tylko coś we mnie jest jakby lżejsze, takie puste. I krzyczy to "Wróć, kocie!Wróć!". I ani alkohol, ani nic innego tego uciszyć nie moze.Dziwne to wszystko teraz.Choć lepiej mi na prawde i puściej za razem. Cięzko czasem, lecz lżej przeważnie bez Ciebie. Kochałam Cię, kocie. Nie wracaj.|k.f.y
|
|
 |
Zostawiłam kiedyś na moblo swoje serce i wciąż wierzę, że miłość, którą tu znalazłam kiedyś sobie o mnie przypomni. /dzekson
|
|
 |
Powiedz mu, że on zawsze będzie miał w moim sercu miejsce, z którego nikt go nigdy nie usunął i nikt go nie zastąpi. Przekaż mu proszę, że przy nikimi nie czułam się tak szczęśliwa jak przy nim, że było warto - wszystko tamto. Powiedz jeszcze, że pragnę jego szczęścia i nie życzę mu żle, że go kocham z całego serca i nigdy o nim nie zapomnę, nawet wtedy, gdy przy ołtarzu stanę z innym, gdy innego dziecko będę miała na rękach. Będę pamiętać i zawsze modlić się o szczęście dla niego, przekaż mu to. / he.is.my.hope
|
|
 |
W asyście czarnych koronek pewnym krokiem ruszyła w jego stronę.
|
|
 |
Nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa.
|
|
 |
nie jestem dziewczyną, którą masz zabierać na kolacje do restauracji Geslerowej. wystarczy mi kebab na mieście i piwo. nie jestem też idealnym materiałem na przedstawianie mnie rodzicom. nie jestem idealna, często piję, jaram i nadużywam różnych substancji, tracę nad sobą panowanie i są momenty, że przeszkadza mi nawet powietrze. czasem znikam na kilka dni i nie daje znaku życia. potrafię też wyjść do sklepu i wrócić po trzech dniach. jestem impulsywna i mogę sprawić Ci czasem ból. nie lubię półśrodków i głupiego pierdolenia. są momenty, że daje się szczerze nienawidzić. jestem bezpośrednia i nie lubię gdy ktoś próbuje mi coś narzucać. łamie zasady i gram według swoich zasad. nie przejmuję się zdaniem innych i koło dupy mi lata, że chciałbyś mnie zmieniać według swoich wymagań. łatwo mnie do siebie zrazić i stracić moje zaufanie.czasem nie wiem czego chcę i czego nie chce. i jestem zła, cholernie zła. i nawet kocham też źle. /bm
|
|
|
|