 |
|
Nie mogę się uspokoić, moje ciało wciąż drży ze zdenerwowania. Nie jestem w stanie nad sobą zapanować. Toczę od paru godzin wewnętrzną walkę, po moich policzkach chcą spływać łzy, ale rozum krzyczy, że nie mogę sobie na to pozwolić. Nie mogę, ponieważ zniszczę przy tym wszystko to co mam wokół siebie, stracę pewien grunt pod nogami i nie będę już więcej walczyć. Gubię się w tym co się wokół mnie dzieje. Kolejne ataki, które dostaje na serce nie sprzyjają niczemu dobremu. Ciągle szykanowanie, niszczenie psychiki nie pomaga, wręcz przeciwnie. To co się dzieje jest ciosem w ciało, nad którym nie mogę zapanować. Nie chcę tego, nie chcę pustej walki, która nie przynosi nic dobrego. Nie chcę się bawić w to bagno, w które co chwilę się pakuję. Mam już dość, chcę uciec. Potrzebuję odejść, a najlepiej zniknąć.. Nie tylko z tego miejsca, ale też i świata, gdzie żyję. Może to byłby dobry sposób na pozbycie się przyczyny problemów.
|
|
 |
|
chciałabym z radością odkrywać każdy dzień.
|
|
 |
|
''ręce się trzęsą, dreszcze gorączka,w oczach znów rozpacz, ratować nie można,wszystko cię straszy, ty znów majaczysz,znów słyszysz głosy, chcesz zagłuszyć je, patrzysz.nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak,to już nawet nie działa, wszystko w środku ci siada. wiesz,że się nie nadasz,zawodzisz,nic nie zdziałasz, i znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz,serwujesz piekło,szumi mi w głowie uśmiechasz się lekko,czujesz pulsujące skronie,ponownie toniesz,idziesz na dno,to koniec,przez cały czas milczysz,nazwę to monologiem.''
|
|
 |
|
ludzie ranią tak mocno,jak ich kochasz.
|
|
 |
|
'a sercu kamień,z ust cisza.
znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.'
|
|
 |
|
świat obraca się przeciw mnie każdego dnia.
|
|
 |
|
chcę wrócić tam,gdzie upadki są zawsze miękkie.
|
|
 |
|
'a kiedy już zapada noc zostajesz sam,kolejny raz,wpatrzony w swój samotny świat,wsłuchany w mijający czas.'
|
|
 |
|
'osoba,która naprawdę Cię kocha to taka,która widzi Twój ból,gdy wszyscy inni wierzą w Twój uśmiech.'
|
|
 |
|
to co masz dziś możesz stracić w każdej chwili.
|
|
 |
|
czy budując zawsze musisz najpierw burzyć?
|
|
 |
|
prawdziwe uczucie nigdy się nie kończy.
|
|
|
|