 |
Czasem jak mi sie nudzi dłubie kablem od żelazka w mydle. Lubie smażyć lody na patelni i szyć placki na maszynie. Marze o Cheesburgerze bez bółki i Hot-dogu bez parówki. Lubie myć trawe i lizać lizaki w papierku. I kto tu jest normalny ?
|
|
 |
była bezsilna. nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek.
|
|
 |
ogarnąć się w 15 minut i wyglądać cudownie , wziąć ostatni , duży gryz tosta z dżemem , dać szybkiego buziaka facetowi marzeń z plakatu , wybiec z domu na ulicę nowego jorku , spędzić dzień w pracy , którą będę uwielbiać i wrócić do ciepłego , przytulnego domu .przytulić najsłodszego kota , walnąć się na kanapę włączając telewizor , złapać telefon i odczytać : zaraz będę , wychodzimy do kina skarbie . tak , właśnie tego chcę za 10 lat.
|
|
 |
Lubie takie dni - wstaje i jem obiad ;)
|
|
 |
Być z Nim, przy Nim, dla Niego ;*
|
|
 |
Patrzysz w lustro, łzy spływają w ciszy po Twoich policzkach. Myślisz 'nie daję rady, nie wyrabiam, odpadam'... jak dobrze znasz to uczucie ?
|
|
 |
od tak nie mogę przestać cie lubić w taki czy inny sposób. nie ma dnia żebym o tobie nie myślała. ostatnio zbyt często zdarza się że jesteś moją pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią przed zaśnięciem. zrozum że nic na to nie poradzę, tak najwyraźniej ma być.
|
|
 |
kiedy patrzysz na mnie z wyrzutem, bo zabrałam i wypaliłam Ci fajkę, to mi jakoś tak lepiej na sercu. / zzeka
|
|
 |
uwielbiam, kiedy dostaję od Ciebie MMS ze zdjęciem tego, gdzie właśnie jesteś, albo tego, co właśnie jesz. kiedy przeglądam tę kolekcję, to jakoś mi tak lepiej, weselej. / zzeka
|
|
 |
znowu się zaczyna. występy w każdy weekend i w tygodniu też. brak sił, żeby ćwiczyć dalej, żeby się podnieść, wrócić do domu i dojść do łóżka. kolejne niesamowite ilości rzeczy do odrobienia i nauczenia. śmierć psychiczna i załamania. ale damy radę. ja się nie poddam łatwo. / zzeka
|
|
 |
nie potrafię nazwać tego, jak się czuję kiedy tańczę. to jest coś niesamowitego, niepowtarzalnego. kiedy się wkłada w to całe serce, to nawet jednoczesne kontuzje kostki i uda w dwóch nogach nie są człowiekowi straszne. / zzeka
|
|
 |
kolejna impreza, kolejne butelki, kieliszki, kolejne paczki fajek. tylko te woreczki z proszkiem są nie na miejscu. nie powinno ich tu z nami być. / zzeka
|
|
|
|