 |
|
Dla Ciebie jestem w stanie iść pieszo do najbardziej romantycznego miejsca na świecie.
|
|
 |
|
i obięcuję Ci,że jak jeszcze raz dowiem się, że autorką tych setek bzdur na mój temat jesteś po raz kolejny TY, to tak Ci przypieprzę,że żaden chirurg specjalista Ci nie pomoże,.!|kathariinaa
|
|
 |
|
i pomyśleć, że za 83 dni wezmę ją i pójdziemy pić. chłopaki pewnie też przyjadą, nieważne. położymy się na trawie spoglądając raz na kiedy w słońce, a ręka będzie trzymała zielonego lecha. tak to sobie właśnie wyobrażam. / kszy
|
|
 |
|
Starałam się o Tobie zapomnieć. Przecież nie znaczyłeś dla Mnie zbyt wiele, byłeś tylko kolejnym idiotą, który zawrócił mi w głowie. Pilnowałam się, żeby do Ciebie nie napisać. Wszystko poszło się jebać.
|
|
 |
|
Będziesz walczył z najlepszym przyjacielem. Będziesz oskarżał nową miłość o rzeczy, które zrobiła poprzednia. Będziesz płakał, bo czas ucieka za szybko i być może stracisz kogoś, kogo kochasz. Więc rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony, ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
|
|
 |
|
Przykro mi, że twoje życie jest na tyle nudne, że musisz zajmować się moim..
|
|
 |
|
Tyle szmat u mnie w szkole, a podłoga nadal brudna -.-
|
|
 |
|
A teraz to ja będę ranić. Bez skrupułów rozkocham w sobie każdego, nie zastanawiając się nad niczyimi uczuciami. Będę łamać serca i niszczyć. Sprawię,żeby ludzie cierpieli i będę na to patrzeć z uśmiechem. I wiesz ? Wtedy będziesz mógł nazwać mnie suką, ale miej świadomość, że to przez Ciebie tak będzie.
|
|
 |
|
nie, nie, nie. nie chce tak dłużej. moja psychika na dzień dzisiejszy - nie ogarnia. więc sory, ale nie tym razem. / kszy
|
|
 |
|
przyjaciółmi z tamtych czasów dziś się mijam bez słowa, a wtedy wiem, mogłabym za nich zamordować.
|
|
 |
|
i jestem ciekawa wyrazu twojej twarzy, gdy czytasz sms-y ode mnie. |kathariinaa
|
|
 |
|
to jest chore. wszyscy sobie to powtarzamy,a każdy z nas z dnia na dzień coraz bardziej w to wątpi. i to jest najgorsze. / kszy
|
|
|
|