|
Zaczęłam sobie z tym wszystkim radzić. Pogodziłam się a on po pół roku napisał. W parę sekund wszystko wróciło wszystkie uczucia odżyły. Przypomniałam sobie jaka byłam z nim szczęśliwa. Jego słowa były dla mnie jak tlen. Jego dotyk był czymś bez czego nie mogę żyć. On był ale mnie wszystkim, częścią mnie ale to nie było dla niego ważne, zranił mnie. Zostawił dla innej, opuścił. Nic dla niego nie znaczyłam. Cierpiałam. Chciałam umrzeć. Starałam się o nim zapomnieć ale nie mogła. A gdy już mi się udało, napisał i wszystkie staranie poszły na nic.
|
|
|
Pozwól mi zapomnieć, to jedyne, o co cię proszę. przestań odzywać się za każdym razem, kiedy już jest naprawdę dobrze, kiedy "oswajam się" z tym, że żyję sama, z sercem przepełnionym miłością do ciebie. Co ci szkodzi dać mi spokój, przecież i tak mnie nie kochasz. idź, baw się kimś innym, a mi daj spokój, bo chcę w końcu spróbować chociaż namiastki szczęścia, a od ciebie tego z pewnością nie dostanę./
|
|
|
- Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki..
- Ale ja z niej nigdy nie wyszłam! Zawsze, gdy byłam już przy brzegu to on chwytał mnie za nogę i wciągał do niej ponownie..
|
|
|
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść Fast-foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory by wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rapu, pić z Tobą poranną kawę, zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać Twoje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu.
|
|
|
Dziecko może nauczyć dorosłych jak się cieszyć bez powodu.
|
|
|
Kobiecie, żeby się zakochać nie potrzebna ładnych oczu czy wysokiego prestiżu. Żeby kobieta się zakochała potrzeba szczerych chęci, sposobu traktowania jej tak jak nikt nigdy wcześniej tego nie robił. Patrzenia na nią w ten sposób, jakby nic poza nią nie istniało.
|
|
|
Ja tam do Ciebie nic nie mam , ja po prostu czekam aż jakiś samochód rozjedzie Cię na przejściu.
|
|
|
Mieliśmy już dać sobie z sobą spokój. A ty znów zaczynasz. Myślałam że ona jako pocieszenie Ci wystarczy ale najwidoczniej się myliłam skoro już napisałeś, że tęsknisz i chcesz wrócić...
|
|
|
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
|
Czasem po prostu trzeba zacisnąć pięści i iść do przodu nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym, że nie dasz rady.
|
|
|
Uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo, marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam, doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin.
|
|
|
Podsumowując cały rok, Ty byłeś najlepszym co mogło mnie spotkać.
|
|
|
|