 |
|
po prostu odszedłeś mnie tam nie bylo , przez twoją śmierć , wiele rzeczy sie zmienilo .
kocham cie , to dla ciebie , chce byc lepsza , zostala mi muzyka , to co czuje jest w tych wersach .
|
|
 |
|
Kurwa kochaj mnie i tyle ! A jak nie umiesz to spierdalaj , Tylko nie płacz potem bo pierdole zagrywki ; " zrozumiałem bo straciłem " .
|
|
 |
|
był uzależniony od dragów, ćpał ile wlazło. na imprezach pije ogromne ilości alkoholu, później odwalając dziwne akcje. kolejnym Jego nałogiem są fajki, które pali jedna za drugą. napierdala się prawie na każdym melanżu, a boruty są u Niego pod kategorią 'sport'. rzadko kiedy szanuje kobiety, powiada , że są tylko dwie których nigdy nie da skrzywdzić - tak zaliczam się do ich grona. nie zważa na zakazy czy jakiekolwiek ograniczenia. chodzi po osieldu z kapturem na głowie i z piwem w ręku. jest łysy i ma kilka tatuaży. i co ? stwierdzisz , że jest niedobry , zły i straszny z Niego skurwiel ? weisz, mam to w dupie - bo jest moim przyjacielem. nie przeszkadza mi w Nim absolutnie nic, bo ludzi których się kocha , akceptuje się takimi jakimi są. / veriolla
|
|
 |
|
'zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.'
|
|
 |
|
'Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna. Być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły, to dopiero odwaga.'
|
|
 |
|
'No to trzeba zacząć robić zapas chusteczek i czekolady bo znowu się zakochałam.'
|
|
 |
|
'Czasami chciałabym być kimś innym. Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła. Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązała, za niczym bym nie tęskniła.'
|
|
 |
|
`i nadal jesteś moją ulubioną pomyłką w której niebanalnie uwielbiam się mylić .'
|
|
 |
|
"...Chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: "Tak jestem cholernie szczęśliwa"..."
|
|
 |
|
`jak bym ci powiedziała , że cię kocham miał byś na mnie wyjebane ?'
|
|
|
|