 |
Tyle wariantów, chorób i powód życie kręci się wokół porodów i zgonów.
|
|
 |
Tyle wariantów, chorób i powód życie kręci się wokół porodów i zgonów.
|
|
 |
Łańcuchy konsekwencji ciągniesz u nóg do śmierci
i różnisz się od reszty, więc jesteś aspołeczny.
|
|
 |
Nie jeden złamał sobie kark, po tym jak obciął prawą rękę za kogoś, za kogo nie powinien był zapewne.
|
|
 |
Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
|
|
 |
Czasami po prostu udaje, ze wszystko jest w porządku, żeby móc pomóc tym, którzy mnie potrzebują. Ich dobro jest dla mnie ważniejsze. Co mi z tego, ze będę szczęśliwa, jeśli moja przyjaciółka siedzi w ciemnym pokoju płacząc? Że mój przyjaciel pokłócił się z dziewczyną a ja nie mogę go pocieszyć bo muszę się użalać nad sobą ..? Jeśli oni będą się uśmiechać, będę miała podstawę do tego, żeby chociaż spróbować się podnieść. Tak, myślę, że to przyjaźń.|k.f.y
|
|
 |
-Chcesz się czegoś napić?
-Nie.
-To dobrze, chodźmy do łóżka
|
|
 |
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań
|
|
 |
Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
|
|
 |
może zadzwonię i zapytam, 'co tam?'
a może przyjdę i naniosę trochę błota
a może tak jak zwykle zdecyduję się zostać
wiesz dobrze, jak mi blisko do nihilistycznych postaw
i tak czas zleciał, opatulony w pokój
za oknem jesień, to już jest chyba trzecia w tym roku
widocznie niebo ma do opłakania sporo
dlatego daje klimat przemijania tym wieczorom
|
|
 |
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół,
to są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół,
i nikt nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze,
dziś samotny, stoję przed tobą ciągle jeszcze żyje, wierzę i jestem.♥
|
|
|
|