 |
mówili na nas idealna miłość. taka bez skaz. zawsze do siebie wracaliśmy, jak pieprzony bumerang, wyrzucony gdzieś daleko i gdy wydawało się, że utknął na drzewie, on i tak zawsze wracał. mówili mi, że miłość wszystko przezwycięży, że nie ma innego silniejszego uczucia. kłamali. dziś wiem, że miłości w swej sile dorównuje jedno uczucie. nienawiść. a przeznaczenie? . jakie tam przeznaczenie, zwykły zbieg okoliczności. gasnę. wraz ze mną moja wiara, nadzieja. wygrała nienawiść silniejsza od skały. wyżera nas od środka, powoli zabijając wszystkie sentymenty.
|
|
 |
żyć z jebanym pożądaniem, kiedy Ty jej, a ona Tobie znów w oczy kłamie....
|
|
 |
Uwielbiam wpijać się w Twoje usta na samym środku najbardziej ruchliwej ulicy w mieście. I pierdole to, że tak nie wypada. :*
|
|
 |
Ale obiecaj mi, że będziemy dbali o nasz związek z całych sił, że nigdy nie zdamy się na łaskę losu i zawsze będziemy walczyć o to, aby być ze sobą. Mimo wszystko, przeciw wszystkim, na zawsze razem.
|
|
 |
i uwielbiam jak chowasz twarz w moich włosach i cicho szepczesz jak mnie kochasz x3
|
|
 |
Popłakała się. Przez niego. Znowu. Tak.. tak pięknie mówił o miłości do niej. x3
|
|
 |
` Gdy widzę Twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego.. ` ;***
♥
|
|
 |
Bo Nam zazwyczaj wystarcza jeden uśmiech. On potrafi w jednej chwili przywołać wszystkie Nasze wspomnienia.
|
|
 |
Gdy widzę Twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwne, ale to prawda..
|
|
 |
Te wszystkie dni, które z nim spędziłam, dały mi szczęście. Szczęście przez chwilę. Dał mi je, po czym odszedł, odbierając wszystko, co miałam.
|
|
 |
nie potrafię patrzeć w twoje oczy tak, jak gdyby między nami nic nie było. / baajkowa
|
|
 |
`dziś nic nie jest piękne - brudne i mętne. daj znać, a klęknę, wyciągnij rękę, wypowiedz zaklęcie, przerwij tą mękę. przerwij bo pęknę, zniknę, ucieknę...`
|
|
|
|