 |
Może uznasz to za niemożliwe, ale nawet złamane serce może kochać wciąż tak samo mocno.
|
|
 |
Były chwile kiedy nienawidziłam swojego życia. Wtedy nie miałam sił podnieść się z łóżka, a jedyne słowa, które do mnie trafiały to te, które płynęły ze słuchawek. Miałam chwile zwątpienia, kilka małych ranek na rękach oraz zakrwawione wargi. Ale również miałam chwile kiedy patrząc na to co się dzieje wokół nie miałam ochoty zamykać oczu. Kiedy to docierał do mnie śmiech oraz cichy szept.
|
|
 |
Noszę na sercu kilka blizn, które są dobrym dowodem na to, że jestem mocnym człowiekiem. Powstały w wyniku naiwności, naiwności spowodowanej wiarą w ludzkie dobro. Jednak nigdy nikogo nie skreślałam i traktowałam na równi ze wszystkimi. Mimo tego na swojej drodze spotkałam pare osób, które zadały ból, tworząc owe blizny, ale również nauczyły mnie, że w każdym znajduje się tyle samo dobra co zła.
|
|
 |
Osiągnęłam coś, co pielęgnuję i doglądam jak bezcennego kwiatu. Wiem, że jeśli ktoś naruszy naszą równowagę to zrobię wszystko aby ją przywrócił w nienaruszonym stanie.
|
|
 |
Bezradnie spoglądam na wszystko, co jest na wyciągnięcie mojej ręki, złość poddusza moje ciało, nigdy nie miałam do siebie aż tyle żalu. / nieracjonalnie
|
|
 |
To właściwie u wszystkich wygląda bardzo podobnie, zakochujesz się i nic nie wydaje się być ważniejsze, nie ma takiej rzeczy, sprawy i osoby, która znaczy dla Ciebie więcej. To jego dotyk jest najlepszym, to jego słowa są najpełniejsze i najprawdziwsze, jego gesty są najbardziej moralne i nie ma nic złego w tym, że czasami chce mieć czas tylko dla siebie, nie dzwoni, nie odpisuje na wiadomości, znika, ale nie widzisz w tym problemu, to normalne, że od czasu do czasu zostawia Ciebie samą, płaczesz, ale tak musi być, tego wymaga miłość, to wbił do Twojej głowy. Idź, powiedz mu jeszcze raz, że kochasz go najmocniej na świecie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Podziękowałaś Bogu choć raz za te dobre momenty? Za wspólne chwile z Nim, te szczęśliwe, te, które nadal pamiętasz i za którymi tęsknisz, wracasz do nich codziennie, analizujesz i chcesz, pragniesz, by wróciły i prosisz Boga, znów przedstawiasz Mu swoje prośby, nigdy nie dziękowałaś, nigdy nie powiedziałaś, że tak dużo Mu zawdzięczasz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie proszę Cię o wiele, jedynie o to, żebyś akurat dzisiaj uspokoił moje myśli, mój gniew. Uspokoił całą mnie. Proszę, żebyś był nie patrząc na to co dzieje się wokół. Niech świat się na sekundę zatrzyma, abyś mógł pokazać mi, że nie różnię się niczym od Ciebie. Przytul mnie, zniknij ze mną. Tylko my i zero rozterek.
|
|
 |
Wiem, że dziś nie usnę. Nie widzę i nie słyszę nic. Mam obłęd w oczach, ale nie boję się kochać. Zatracam się w swoich uczuciach i nic nie chcę obchodzić szerokim łukiem. Nie chcę po czasie zdawać sobie sprawy, że przedawkowałam uczucia. Chwycić mnie za ramię i nie pozwól abym zgasła, ponieważ nie w mojej naturze jest uciekanie przed problemami.
|
|
 |
Nie należę do osób, które w mgnieniu oka dostają to o czym śnią. Jednak wiem, że tyle ile zdołam mieć tyle jestem tego warta. Nie żałuję błędnych ruchów i jestem dumna z tych, przy których zyskałam tak wiele.
|
|
 |
Najpierw pojawia się lęk, a potem destrukcyjnie zamiera wiara. Mam przed oczami swoje życie. Nie jestem pewna czego mi brak, może tak naprawdę niewiele. Zaczynam uprawiać spacer po linie.
|
|
 |
Obok mnie kilka zdjęć oraz życie, które tak często poddaje mnie próbie. Wspomnienia wracają, ale nie pozwalam im zagościć na stałe. Słowa, gesty. Codziennie udowadniam sobie, że mam o co walczyć. To dobry powód na moje istnienie.
|
|
|
|