 |
Było pochmurne popołudnie. Wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer. Podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek. Brakowało mi Ciebie. Rodzice zawsze wszystko nam komplikowali.Wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam oczy. Po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech. Otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś laske u Twojego boku. O dziwo nie wpadłam w histerie. Wystukałam jedynie wiadomość "Nie wspominałeś ,że rodzice dali Ci jakąś suke pod opiekę." po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła i Twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie. Wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu. dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam kartę sim do śmieci. Dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku. Odwróciłam się, lecz Ciebie nie było. Właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu.
|
|
 |
I o to historia, w której kłamstwo powtórzone tysiąckroć staje się prawdą...
|
|
 |
Stojąc na krawędzi mostu, wciąż wspominała okrutne przeżycia.. Nie mogąc dłużej żyć bez jego dotyku i ciepła, skoczyła myśląc tylko o nim.. On krzyczał: nie skacz! Lecz było za późno.. Serce zamarło i oddech ustał.. Teraz pogrążony w swym smutku i żalu, zrozumiał, ze to już koniec życiowego bólu.. Upił się prawie do nieprzytomności.. Powiedział, że kocha i rzucił się w odmęty falującej rzeki..
|
|
 |
Piję wino, palę papierosy i czasami po prostu żyję.. Poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo.. Zdarza się, że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku..
|
|
 |
Bóg jest mi świadkiem, że nigdy nie chciałem niczego od ciebie.. - oprócz ciebie..
|
|
 |
..i pamiętając, że ma zapomnieć – kochała dalej.
Kochała i wiedziała, że zanim wymaże z pamięci te wszystkie wspólne chwile,
trzymanie się za ręce, to ‘kocham’ wypowiadane raz po raz, aby podkreślić moc więzi,
upłynie sporo czasu.
Nie chciała, aby upłynął..
Chciała pamiętać, że on jest, że zaraz przyjdzie..
Mocno przytuli i znów nazwie swoim kochaniem.
On już nie wróci. Zakopał wielką miłość.
Ale ona nigdy nie powie, że był.. bo chce pamiętać, że jest..
|
|
 |
Z tobą się budzić.. W tobie oddychać.. Tobą się poić.. I w Tobie zasypiać..
|
|
 |
Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chce Ci coś powiedzieć. I wierz mi, że chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę, że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię i czuję, że odkąd Cię poznałam, nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuje Ci, że powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo tęskniłam. O tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć, i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając, kiedy napiszesz.
|
|
 |
Siedziała na łóżku, malowała paznokcie i rozmawiała z nim przez telefon.. - Tęsknię, wiesz? - powiedziała.. Rozłączył się. Żołądek miała ściśnięty z nerwów.. Nie wiedziała co zrobiła źle.. Nagle dzwonek do drzwi.. Otworzyła. - Ja też.. - odpowiedział, wręczając jej nowy lakier do paznokci.
|
|
 |
W przedszkolu byli nierozłączni. Wzięli ślub pod starym dębem, przysięgając sobie miłość na wieki.. I gdy po latach się spotykają, odkrywają, że nadal coś ich łączy.. Te spojrzenia podczas rozmowy, przeglądanie wspólnych zdjęć.. I gdy ona żyje w nadziei, że wreszcie jej się uda, że po tylu latach tęsknienia za nim, wreszcie poczuje smak jego ust, on ze smutnymi oczami mówi: - poznaj moją żonę. Dramat? Nie.. To rzeczywistość.
|
|
 |
Czy ten ból przy odejściu od tych niezwykłych miejsc będzie trwał wiecznie?
|
|
 |
Patrząc w moje oczy, powiedział: - Kochałem, kocham, będę kochać.. Od prologu po epilog. / krwawy.szept
|
|
|
|