 |
|
Tyle mówiliśmy na temat marzeń. Aż ciężko mi uwierzyć, że nas nie ma teraz razem.
|
|
 |
|
I pamiętając, że ma zapomnieć - kochała dalej. Kochała i wiedziała, że zanim wymaże z pamięci te wszystkie wspólne chwile, trzymanie się za ręce, to ‘kocham’ wypowiadane raz po raz, aby podkreślić moc więzi, upłynie sporo czasu. Nie chciała, aby upłynął. Chciała pamiętać, że on jest, że zaraz przyjdzie, mocno przytuli i znów nazwie swoim kochaniem. On już nie wróci. Zakopał wielką miłość. Ale ona nigdy nie powie, że był, bo chce pamiętać, że jest.
|
|
 |
|
Każde zerwanie wydaje się skomplikowane, choć tak naprawdę w większości wypadków wszystko jest bardzo proste. Jedna osoba odkochuje się, albo zdaje sobie sprawę z tego, że w rzeczywistości wcale nie była zakochana i nagle czuje potrzebę cofnięcia wszelkich słów i obietnic.
|
|
 |
|
Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
|
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień przypadających na jednego człowieka. Podobno dostajemy ich tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
|
|
 |
|
Nie da się tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci tego całego syfu, pójść na przód z uśmiechem na twarzy wyciągając środkowy palec. Tak już bywa, że przeszłość prześladuje, a wspomnienia wracają.
|
|
 |
|
Jeśli mnie skreślisz, nigdy nie stanę obok. To słowo dla kurew, które zostawiłem za sobą!
|
|
 |
|
Odpalam blanta bo jestem tu z takim, który ma to do siebie, że nie odmawia baki .
|
|
 |
|
mama ma racje, nie mam już normalnych kolegów, samych zjebów mam u boku wokół siebie, ale przynajmniej tych zjebów mogę być pewien .
|
|
 |
|
Jeśli cały świat na raz będzie chciał mnie powstrzymać, Będę jednak tam gdzie Twój zapach będzie się zaczynać, Będę tam choćby była to najdłuższa droga, Bo masz mnie trochę więcej niż za przyjaciela i wroga.
|
|
 |
|
Jezu jak mam się modlić byś usłyszał wołanie.. niby mnie kochasz a zabierasz kochanie
|
|
 |
|
Muszę pozdrowić teraz wszystkie te poprzednie, nim powiem, że nie dorastacie do pięt jej.
|
|
|
|