![Czasami sekunda zmienia całe życie. Sekunda zamienia się w minutę minuta w godzinę godzina w dobę. I to właśnie ten jeden jedyny moment jest w stanie wywrócić wszystko do góry nogami jak gdyby nigdy nic. Jeden moment który odciska piętno na kolejnych latach. Jeden błąd który potem może okazać się jednak szczęściem. Wystarczy dostrzec słońce między chmurami bo ono zawsze tam jest z reguły ukryte pod grubą warstwą ale i przez nią się przebije. Trzeba tylko poczekać. Tylko co jeśli ten moment z przeszłości zakurzył się już w zakamarku serca zapomniany oblegany misternie splątaną pajęczyną? Co jeśli miało się pewność że tamte chwile nigdy nie wrócą że śmiało można o nich zapomnieć bo niemożliwym byłoby żeby ponownie się z nimi zetknąć? Co jeśli los napisał całkiem inny scenariusz i ma zamiar zdmuchnąć kurz z tej puszki Pandory przerwać pajęczynę i wyciągnąć ją ponownie na światło dzienne? A oni nawet nie są przygotowani na spotkanie z tym jednym dniem z przeszłości.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Czasami sekunda zmienia całe życie. Sekunda zamienia się w minutę, minuta w godzinę, godzina w dobę. I to właśnie ten jeden, jedyny moment jest w stanie wywrócić wszystko do góry nogami, jak gdyby nigdy nic. Jeden moment, który odciska piętno na kolejnych latach. Jeden błąd, który potem może okazać się jednak szczęściem. Wystarczy dostrzec słońce między chmurami, bo ono zawsze tam jest, z reguły ukryte pod grubą warstwą, ale i przez nią się przebije. Trzeba tylko poczekać. Tylko co, jeśli ten moment z przeszłości zakurzył się już w zakamarku serca, zapomniany, oblegany misternie splątaną pajęczyną? Co, jeśli miało się pewność, że tamte chwile nigdy nie wrócą, że śmiało można o nich zapomnieć, bo niemożliwym byłoby, żeby ponownie się z nimi zetknąć? Co, jeśli los napisał całkiem inny scenariusz i ma zamiar zdmuchnąć kurz z tej puszki Pandory, przerwać pajęczynę i wyciągnąć ją ponownie na światło dzienne? A oni nawet nie są przygotowani na spotkanie z tym jednym dniem z przeszłości.
|
|
![Niektórzy ludzie sprawiają że nasze życie zyskuje na intensywności kiedy ich spotykamy zaczynamy oddychać pełną piersią i odrzucić marne egzystowanie na bok. Niektórzy ludzie otwierają nam oczy na wiele spraw których nie mogliśmy dostrzec wcześniej uświadamiają jak wiele rzeczy przelewa się przez palce a my nawet nie próbujemy ich zatrzymać.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Niektórzy ludzie sprawiają, że nasze życie zyskuje na intensywności; kiedy ich spotykamy, zaczynamy oddychać pełną piersią i odrzucić marne egzystowanie na bok. Niektórzy ludzie otwierają nam oczy na wiele spraw, których nie mogliśmy dostrzec wcześniej; uświadamiają jak wiele rzeczy przelewa się przez palce, a my nawet nie próbujemy ich zatrzymać.
|
|
![Jak na zawołanie z nieba spadło kilka pierwszych kropel wody które po chwili zamieniły się w prawdziwą wiosenną ulewę. To się chyba nie dzieje! – wrzasnęła opadając na ławkę. – To jest ta chwila gdy mówisz że ty też mnie lubisz – mruknęła pod nosem a on tylko chrapliwie się zaśmiał. Dzwonisz do mnie umawiasz się i strzelasz taką wiadomością. Nie jestem jakimś młokosem do jasnej cholery – powiedział w końcu siląc się na normalny ton. Deszcz sprawił że włosy przykleiły mu się do czoła i wyglądał jak mały Tarzan. – Tobie się zdaje że się zakochałaś. Platoniczna miłość jak do plakatu. Rozumiesz? Rany boskie jesteś naiwna. Jak cholera. Myślisz że po kilku tygodniach znajomości po prostu kogoś kochasz? Jezu. – roześmiał się wręcz paskudnie i zmierzył wzrokiem całkowicie zaskoczoną dziewczynę. – Myślałem że rozumiesz moje relacje mój stosunek do Ciebie. Po prostu znajomość bez głębszych podtekstów. 2 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Jak na zawołanie, z nieba spadło kilka pierwszych kropel wody, które po chwili zamieniły się w prawdziwą, wiosenną ulewę. - To się chyba nie dzieje! – wrzasnęła, opadając na ławkę. – To jest ta chwila, gdy mówisz, że ty też mnie lubisz – mruknęła pod nosem, a on tylko chrapliwie się zaśmiał.
- Dzwonisz do mnie, umawiasz się i strzelasz taką wiadomością. Nie jestem jakimś młokosem, do jasnej cholery – powiedział w końcu, siląc się na normalny ton. Deszcz sprawił, że włosy przykleiły mu się do czoła i wyglądał jak mały Tarzan. – Tobie się zdaje, że się zakochałaś. Platoniczna miłość, jak do plakatu. Rozumiesz? Rany boskie, jesteś naiwna. Jak cholera. Myślisz, że po kilku tygodniach znajomości po prostu kogoś kochasz? Jezu. – roześmiał się wręcz paskudnie i zmierzył wzrokiem całkowicie zaskoczoną dziewczynę. – Myślałem, że rozumiesz moje relacje, mój stosunek do Ciebie. Po prostu znajomość, bez głębszych podtekstów. 2/2
|
|
![Nie utrudniaj do cholery – warknęła. – Chciałam ci powiedzieć że chyba się w tobie zakochałam i cholera jasna wcale mi się to nie podoba ale cholera ja nic na to nie poradzę. Szlag by to nadużywam cholery. On wybałuszył oczy i uniósł jedną brew a ona westchnęła ciężko nie do końca radząc sobie z napięciem które aż iskrzyło w powietrzu. Ty jesteś we mnie co? – wykrztusił wreszcie wyłamując palce. Zaśmiała się nerwowo i wzruszyła ramionami. Zakochana. Jak idiotka z komedii romantycznych. Teraz możesz mnie wyśmiać i kazać iść do diabła. – Dziewczyna wzruszyła ramionami próbując zachować powierzchowny spokój podczas gdy w środku aż kipiała. On natomiast usiadł na ławce i ukrył twarz w dłoniach. Świetnie. Super. Zajebiście. Ja wyznaję facetowi miłość a ten się załamuje. Może jeszcze zacznie padać? – mruknęła pod nosem siadając obok niego 1 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
- Nie utrudniaj, do cholery – warknęła. – Chciałam ci powiedzieć, że chyba się w tobie zakochałam i cholera jasna, wcale mi się to nie podoba, ale cholera, ja nic na to nie poradzę. Szlag by to, nadużywam cholery. On wybałuszył oczy i uniósł jedną brew, a ona westchnęła ciężko, nie do końca radząc sobie z napięciem, które aż iskrzyło w powietrzu. - Ty jesteś we mnie co? – wykrztusił wreszcie, wyłamując palce. Zaśmiała się nerwowo i wzruszyła ramionami. - Zakochana. Jak idiotka z komedii romantycznych. Teraz możesz mnie wyśmiać i kazać iść do diabła. – Dziewczyna wzruszyła ramionami, próbując zachować powierzchowny spokój, podczas gdy w środku aż kipiała.
On natomiast usiadł na ławce i ukrył twarz w dłoniach. - Świetnie. Super. Zajebiście. Ja wyznaję facetowi miłość, a ten się załamuje. Może jeszcze zacznie padać? – mruknęła pod nosem, siadając obok niego 1/2
|
|
![' trunki zabijają wyrzuty sumienia a rany zostaną na całe życie jak tatuaże. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' trunki zabijają wyrzuty sumienia
a rany zostaną na całe życie jak tatuaże. '
|
|
![' nie ma większej rzeźni niż pamięć. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' nie ma większej rzeźni niż pamięć. '
|
|
![' kiedyś wyjadę tam gdzie nikt mnie nie zna. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' kiedyś wyjadę tam, gdzie nikt mnie nie zna. '
|
|
![' nie bój się co ludzie pomyślą nie robią tego zbyt często. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' nie bój się co ludzie pomyślą, nie robią tego zbyt często. '
|
|
![' w życiu wszystkiego trzeba spróbować. trzeba zapalić papierosa upić się do nieprzytomności tańczyć całą noc zgubić telefon nieszczęśliwie się zakochać jechać w bagażniku pływać w nocy zgubić się w obcym mieście. ale jeśli robisz coś złego to przynajmniej baw się przy tym dobrze. może jutro będzie koniec świata. przecież może. próbuj. może gdzieś miedzy nową książką a podróżą do Ciechocinka znajdziesz właśnie swoje szczęście. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' w życiu wszystkiego trzeba spróbować. trzeba zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w nocy, zgubić się w obcym mieście. ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. może jutro będzie koniec świata. przecież może. próbuj. może gdzieś miedzy nową książką a podróżą do Ciechocinka znajdziesz właśnie swoje szczęście. '
|
|
![' a co jeśli nie ma miłości? jeśli wszystko to chemia i psychologia? kupujemy wrażenia emocje. kupujemy je jak przedmioty. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' a co jeśli nie ma miłości? jeśli wszystko to chemia i psychologia? kupujemy wrażenia, emocje. kupujemy je jak przedmioty. '
|
|
![' ludzie nie wiedzą naprawdę ile obojętności jest w nich i jak bardzo obojętne może się wszystko stać pewnego dnia i dobrze że nie wiedzą. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' ludzie nie wiedzą naprawdę, ile obojętności jest w nich i jak bardzo obojętne może się wszystko stać pewnego dnia i dobrze, że nie wiedzą. '
|
|
![' czasem upadek jest najlepszym wyjściem. warto dotknąć dna by później dostać kopa od życia i wzbić się ku górze. a im niżej jesteś tym lepszy smak zwycięstwa. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' czasem upadek jest najlepszym wyjściem. warto dotknąć dna, by później dostać kopa od życia i wzbić się ku górze. a im niżej jesteś, tym lepszy smak zwycięstwa. '
|
|
|
|