![Nie wiem czy ktoś mnie pamięta nie wiem czy nadal potrafię pisać ale wiedziałam że tylko tutaj mogę się wyżyć. To w sumie zabawne. Zaczęłam tu pisać z myślą o pewnej o osobie skończyłam będąc szczęśliwą z tą osobą a teraz powróciłam bo właśnie wyje z bólu po stracie tej osoby.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
Nie wiem czy ktoś mnie pamięta, nie wiem czy nadal potrafię pisać ale wiedziałam, że tylko tutaj mogę się wyżyć. To w sumie zabawne. Zaczęłam tu pisać z myślą o pewnej o osobie, skończyłam będąc szczęśliwą z tą osobą a teraz powróciłam bo właśnie wyje z bólu po stracie tej osoby.
|
|
![Zły ten świat pięścią w ścianę walę i jak mantrę powtarzam te trzy słowa. Wróć do mnie bądź tu bardziej niż kiedykolwiek byłaś napraw moje serce pokaż mu jak żyć. Wróć i nie mów więcej o odejściach o drogach które się kończą o miłości w której na zawsze kończy się szybciej niż noc. Wróć i nie odchodź. Masz rację życie zmarnowałem. Uciekłem gdzieś gdzie moje miejsce to tylko adres w dowodzie osobistym. Nie potrafię smakować świata bez Ciebie u boku. Święta przygniotły mnie najbardziej kiedy spojrzałem w lustro a w odbiciu za mną nie było Ciebie tylko zdjęcie w czarnej ramce nad kominkiem. Nie ma nawet śniegu w którym mógłbym zakopać tęsknotę. Wróć do mnie prędko proszę bo jutro mogę zgubić się w natłoku myśli o Tobie a nadzieję roztrzaskam na największym kamieniu jaki znajdę. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Zły ten świat, pięścią w ścianę walę i jak mantrę powtarzam te trzy słowa. Wróć do mnie, bądź tu bardziej niż kiedykolwiek byłaś, napraw moje serce, pokaż mu jak żyć. Wróć i nie mów więcej o odejściach, o drogach, które się kończą, o miłości, w której "na zawsze" kończy się szybciej niż noc. Wróć i nie odchodź. Masz rację, życie zmarnowałem. Uciekłem gdzieś gdzie moje miejsce to tylko adres w dowodzie osobistym. Nie potrafię smakować świata bez Ciebie u boku. Święta przygniotły mnie najbardziej, kiedy spojrzałem w lustro, a w odbiciu za mną nie było Ciebie, tylko zdjęcie w czarnej ramce nad kominkiem. Nie ma nawet śniegu, w którym mógłbym zakopać tęsknotę. Wróć do mnie prędko proszę, bo jutro mogę zgubić się w natłoku myśli o Tobie, a nadzieję roztrzaskam na największym kamieniu jaki znajdę./mr.lonely
|
|
![Kochałem Ją choć nie wierzyłem że moje serce zdolne jest do miłości. Kiedy trzymałem Jej dłoń miałem ochotę nigdy nie puszczać i zaprowadzić Ją w miejsca które już zawsze będą przypominać Jej o szczęściu. Uwielbiałem gdy budziła się obok mnie i szeptała do ucha jak bardzo mnie kocha mimo że chwilę później podawała mi gorzką kawę i prosiła bym posłodził Ją sobie uśmiechem. Wierzyła we wszystko bardziej niż nie jeden typowy optymista. Dokarmiała ptaki zimą i segregowała śmieci. Tańczyła jazz i pisała wiersze. Wrażliwa dusza która kochała słońcem. Pewnego dnia obudziłem się i zobaczyłem obok niezmiętą poduszkę. Od tamtej pory nie śpię. Stoję w oknie i wyglądam Jej kroków. Nie słodzę kawy. Żyję samotnością. Czekam. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Kochałem Ją, choć nie wierzyłem, że moje serce zdolne jest do miłości. Kiedy trzymałem Jej dłoń, miałem ochotę nigdy nie puszczać i zaprowadzić Ją w miejsca, które już zawsze będą przypominać Jej o szczęściu. Uwielbiałem, gdy budziła się obok mnie i szeptała do ucha jak bardzo mnie kocha mimo, że chwilę później podawała mi gorzką kawę i prosiła bym posłodził Ją sobie uśmiechem. Wierzyła we wszystko bardziej niż nie jeden typowy optymista. Dokarmiała ptaki zimą i segregowała śmieci. Tańczyła jazz i pisała wiersze. Wrażliwa dusza, która kochała słońcem. Pewnego dnia obudziłem się i zobaczyłem obok niezmiętą poduszkę. Od tamtej pory nie śpię. Stoję w oknie i wyglądam Jej kroków. Nie słodzę kawy. Żyję samotnością. Czekam./mr.lonely
|
|
![Jasne że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne że go kocham ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło a my? My już nie mamy siły walczyć więc poddajemy się sile odpychania. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Jasne, że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne, że go kocham, ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć, ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie, po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło, a my? My już nie mamy siły walczyć, więc poddajemy się sile odpychania. /esperer
|
|
![https: www.youtube.com watch?v=NdYWuo9OFAw I would rather have had one breath of her hair one kiss of her mouth one touch of her hand than eternity without it. Just one.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
https://www.youtube.com/watch?v=NdYWuo9OFAw
I would rather have had one breath of her hair, one kiss of her mouth, one touch of her hand, than eternity without it. Just one.
|
|
![Jestem zbyt miłym gościem. Przekonałem się o tym nie raz. Potrafię kochać a kiedy kocham to kocham na zawsze. Nie ma czegoś takiego jak koniec miłości. Prawdziwej miłości nie można zabić. Jest głęboko w nas w samej duszy na samym jej dnie. Siedzi tam i nigdy nie wyjdzie. Zadziwiające jak wiele miłości potrafi się tam zmieścić. Wspominam. Tak często przywołuję w pamięci te chwile. Jej usta oczy i włosy jej dotyk który rozpalał ten płomień. Tego płomienia już nie ma. Odległy ode mnie nieosiągalny. Umieram codziennie.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Jestem zbyt miłym gościem. Przekonałem się o tym nie raz. Potrafię kochać, a kiedy kocham to kocham na zawsze. Nie ma czegoś takiego jak koniec miłości. Prawdziwej miłości nie można zabić. Jest głęboko w nas, w samej duszy, na samym jej dnie. Siedzi tam i nigdy nie wyjdzie. Zadziwiające jak wiele miłości potrafi się tam zmieścić. Wspominam. Tak często przywołuję w pamięci te chwile. Jej usta, oczy i włosy, jej dotyk, który rozpalał ten płomień. Tego płomienia już nie ma. Odległy ode mnie, nieosiągalny. Umieram codziennie.
|
|
![A Ty dbaj o nią i dawaj jej co tylko będzie potrzebowała. Daj jej bezpieczeństwo i bezgraniczną miłość która uchroni i ją przed wszystkim co złe. Kochaj ją i bądź przy Niej. Zrób z Niej najszczęśliwszą kobietę na Ziemi. I nigdy nie pozwól żeby uroniła choć jedną łzę. Moja już nie jest więc to Ty daj jej to wszystko dzięki czemu znajdzie swoje miejsce na Ziemi. Uszczęśliw ją. Jak tylko się da żeby jej piękny uśmiech nigdy już nie schodził.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89418_tumblr_lxf0fym2sp1r3bxq4o1_500.jpg) |
A Ty dbaj o nią, i dawaj jej co tylko będzie potrzebowała. Daj jej bezpieczeństwo, i bezgraniczną miłość, która uchroni i ją przed wszystkim co złe. Kochaj ją, i bądź przy Niej. Zrób z Niej najszczęśliwszą kobietę na Ziemi. I nigdy nie pozwól żeby uroniła choć jedną łzę. Moja już nie jest, więc to Ty daj jej to wszystko, dzięki czemu znajdzie swoje miejsce na Ziemi. Uszczęśliw ją. Jak tylko się da, żeby jej piękny uśmiech nigdy już nie schodził.
|
|
![Są dwie rzeczy które nie opuszczają mojej głowy. Tęsknota i Ty.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Są dwie rzeczy, które nie opuszczają mojej głowy. Tęsknota i Ty.
|
|
![Kolejny raz siadam przed kominkiem z gorącą filiżanką kawy rozsypując przed sobą Twoje zdjęcia. Jak ja kurwa za nią tęsknię. Powtarzam ilekroć biorę każde zdj do ręki przyglądając się mu. Twój uśmiech zawsze wiele dla mnie znaczył. Choć nie zawsze był prawdziwy ale był piękny. Odzwierciedlał całą Ciebie. Tęsknię za takim właśnie widokiem kiedy stałaś na przeciwko mnie z kącikami ust podniesionymi ku górze i czekałaś aż Cię przytulę. Gdy Cię obejmowałem uśmiechałaś się jeszcze szerzej. Właśnie taki uśmiech pamiętam najbardziej. I wiesz? Tęsknię za nim. Za całą Tobą. Za głębią Twojej duszy i za Twoim pięknem które miałaś w sobie. Chciałbym żebyś wróciła bo brakuję mi Cię jak nigdy nikogo mi nie brakowało. Bo to Ty dawałaś blask moim oczom i to Ty dawałaś szczęście w moim życiu które dość często ktoś wywracał do góry nogami. Proszę Cię kochanie. Wróć.](http://files.moblo.pl/0/9/66/av65_96663_98573_12879199.png) |
Kolejny raz siadam przed kominkiem z gorącą filiżanką kawy, rozsypując przed sobą Twoje zdjęcia. - Jak ja kurwa za nią tęsknię. Powtarzam ilekroć biorę każde zdj do ręki, przyglądając się mu. Twój uśmiech, zawsze wiele dla mnie znaczył. Choć nie zawsze był prawdziwy, ale był piękny. Odzwierciedlał całą Ciebie. Tęsknię za takim właśnie widokiem, kiedy stałaś na przeciwko mnie z kącikami ust podniesionymi ku górze, i czekałaś aż Cię przytulę. Gdy Cię obejmowałem, uśmiechałaś się jeszcze szerzej. Właśnie taki uśmiech pamiętam najbardziej. I wiesz? Tęsknię za nim. Za całą Tobą. Za głębią Twojej duszy, i za Twoim pięknem, które miałaś w sobie. Chciałbym żebyś wróciła, bo brakuję mi Cię, jak nigdy nikogo mi nie brakowało. Bo to Ty, dawałaś blask moim oczom, i to Ty dawałaś szczęście w moim życiu, które dość często ktoś wywracał do góry nogami. Proszę Cię kochanie. Wróć.
|
|
|
|