 |
Ciężka praca, wiara w siebie, podobno nic nie robię,
|
|
 |
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
Chociaż nie jestem winny, tępy, ból zapijmy
Tak bardzo czuję się bezsilny
|
|
 |
Uciec od tego i nie wrócić
Kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy
Uśmiech przez łzy to nic nie zmieni
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
|
|
 |
Gdzie dziś marzenia nasze są?
Blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą
|
|
 |
Ja już dawno jestem myślami daleko w łóżku z Tobą, herbatą i słodyczami.
|
|
 |
Ale kochanie, nie ma tak nieśmiałego mężczyzny, żeby nie był w stanie wystartować wtedy kiedy mu naprawdę zależy. Nie goń, nie ścigaj, nie napieraj. To Ci się zwyczajnie nie opłaci.
|
|
 |
Jestem. O każdej porze. Kiedy mam dobry humor albo jestem zmęczona, wtedy kiedy boli mnie gardło i wtedy kiedy wieczorami płaczę. Jestem nawet wtedy, kiedy nie mam ochoty z nikim gadać bo mam wszystkiego i wszystkich dosyć. Dla Ciebie jestem zawsze.
|
|
 |
I może to bardzo głupie albo chociaż trochę śmieszne Ale dalej chyba łudzę się że coś z tego będzie Choć nie znaliśmy się długo byłeś bliską mi osobą Przez ten okres nie widziałam świata poza tobą I dalej go nie widzę nie wiem jak sobie poradzę Znasz ten ból kiedy uczucia biorą nad tobą władzę Mogłeś być tym jedynym, byłeś moim ideałem A najgorsze w tym wszystkim jest to że jesteś nim dalej....
|
|
 |
Definicja szczęścia? Każdy może ułożyć własną. Dla kogoś będzie to drogi samochód, dom z basenem i własna firma. Dla innej osoby mogą to być tylko oczy ukochanej osoby, a następna szczęściem nazwie chleb i dach nad głową. Dla mnie szczęście to coś, czego nie potrafię uprzedmiotować. Kiedyś szczęściem nazywałam minuty spędzone z dawniej najważniejszą osobą w moim życiu. Teraz jednak poznałam inną definicję tego słowa. "Szczęście" to cholerny demon, pieprzona niewidzialna otoczka, która oddziela nas od świata problemów, zmartwień ale tylko na jakiś czas. Dla jednej osoby na lata, dla innej na miesiące, a dla jeszcze kolejnej na dni, czy minuty. Zaklęcie, które pryska, prędzej, czy później. Jest jak narkotyk, przysłania świat a później kopie nas w dupe i każe płacić za swoją obecność. Płacić łzami, nieprzespanymi nocami i wielką, pierdoloną samotnością...
|
|
 |
Miłość do życia jest jak toksyczny związek
Zdradzacie się wzajemnie, wierząc, że będzie dobrze
I chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic
Ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić.
|
|
 |
Kolejny życiowy zawód, kolejna porażka
Znowu zostałeś sam i nikt niczego nie wyjaśnia.
|
|
 |
Jak będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej bo nie trzyma mnie już nic tu
|
|
|
|