 |
Straciłam w swoim życiu kilka ważnych osób. Niektórzy odeszli i dziś są tylko wspomnieniem starej przyjaźni, a z innymi pożegnałam się sama. Tylko wiesz, podobno wszystko czasami wraca, gdzieś we wspomnieniach, w miejscach, w ludziach i wtedy zaczyna się tęsknić, za ludźmi, tak po prostu. Bo przecież kiedyś byli blisko, prawda? Kiedyś byli wszystkim, byli ważni. Przeraża mnie ilość spalonych mostów, nieodbytych rozmów, braku rozejmów, tych wszystkich niewyjaśnionych spraw, które wiszą w powietrzu. Przeraża mnie świadomość, że dwójka kiedyś bliskich sobie ludzi, których przyjaźń budowana była latami, potrafi z dnia na dzień stać się dla siebie po prostu nikim. Straciłam wiele ważnych osób i to boli, bo jak pogodzić się z tym, że kiedyś istniał ktoś, kto był po prostu blisko? Powiedz mi, jak mam uświdomić samej sobie, że to już nie wróci, że bezpowrotnie straciłam wszystko? [yezoo]
|
|
 |
jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.
|
|
 |
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
 |
Nie chce słów, chcę obecności
|
|
 |
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
 |
Minęło prawie 10 lat od pierwszego wpisu tutaj. Kiedyś przychodziłam tu często ( znając późniejszy charakter moich wylewów tutaj słowo "często" jest dużym umniejszeniem, ale niech tak będzie) przelać myśli i uczucia w miejscu które znali nieliczni. Na jednej dłoni mogła bym zliczyć osoby z mojego otoczenia, które wiedziały, że to tu to ja. Teraz po tej dekadzie czuje się jak bym chodziła po cmentarzu mojej duszy i wspomnień tych dobrych i złych. Jest to coś bardzo "mojego" i choć cieszę się, że mogę wrócić tu i powspominać to jednak bardziej zadowalające jest to, że tu nie wracam, nie piszę. Oznacza to tyle, że na prawdę jest u mnie dobrze. I obym nigdy nie musiała tu wracać.
|
|
 |
Nie opowiadaj mi juz wiecej bajek, ja ta juz przezyłam..
|
|
 |
milosc dla mnie zawsze była jak sen..dlatego, ze nie moge jej przezyc, moge ja tylko poczuc.
|
|
 |
Miłośc to iluzja, a ja..ja jestem prawda.
|
|
 |
Teraz już wiem. Można kochać więcej niż raz. I za każdym razem będzie to coś wyjątkowego. I ona może powiedzieć: "-Wciąż ją kochasz." a ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że to prawda, ale to nie zmienia faktu, że za każdym razem jest inaczej. I, że są różne rodzaje miłości. Pierwsza, kiedy chcesz czyjegoś dobra a druga, kiedy pragniesz tej osoby. Ta prawdziwa miłość to połączenie obu. Natomiast, kiedy ktoś odchodzi to po jakimś czasie zostaje tylko ta pierwsza. I wtedy przychodzi czas na coś nowego. Możesz pozwolić sobie pokochać na nowo. Jeśli druga osoba tego nie rozumie to dużo traci. Będzie się męczyć. W dzisiejszym świecie mało jest osób, które nie kochały wcześniej. Większość kłamie mówiąc, że to minęło i przestali. Nigdy nie przestaną. Kochać chcemy i musimy. I nie dajmy sobie wmówić, że to coś złego ♥ / maxsentymentalny
|
|
|
|