 |
|
Zrobię sobię kiedyś zdjęcie z Bogiem . Udowodnię Ci jak mało jeszcze wiesz .
|
|
 |
|
W przyjaźni musimy nauczyć się wybaczać choćby to co najgorsze choćby to co najbardziej boli choćby ból był tak ogromny że paraliżowałby nasze wszystkie zmysły że byłyby one nie do ogarnięcia nie do opanowania.
|
|
 |
|
otwórzmy szampana,halo prze pana czy mógłby pan zostać ze mną do rana?
|
|
 |
|
Do miłości trzeba dorosnąć idioto , mama Cię nie nauczyła?
|
|
 |
|
pytasz jak układa sie moje życie ? - hm , troche sie rozpierdoliło , ale próbuje nadrobić straty.
|
|
 |
|
kurwa, życzę ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy cię widzę. żeby żal wpierdalał twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
 |
|
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła. to co do chuja, mam szczerzyć zęby jak popierdolona, gdy jest mi tak cholernie źle ? śmiało , uśmiechaj się ile wlezie, czując tak ogromny ból w sercu - życzę powodzenia, kurwa.
|
|
 |
|
większość ludzi na świecie zapewne teraz marudzi na to, że jutro szkoła, inna część ludzi płacze przez ukochane osoby, a jeszcze ktoś inny przeżywa swój pierwszy raz. ja za to staram się mieć wyjebane na ciebie, i siedzę z nogami na stoliku z papierosem w ręce..
|
|
 |
|
bo przy tobie powietrze pachnie truskawkami, wiatr agrestem, a kazda chmura przypomina czekoladowe serduszko .
|
|
 |
|
Kiedy dostrzegłam, że go kocham? Wtedy, gdy w jego towarzystwie dym z papierosów przestał mi przeszkadzać.
|
|
 |
|
stworzyłeś mi zakład psychiatryczny w głowie, jesteś z siebie dumny?
|
|
 |
|
bezustannie czekałam na kogoś ; kto poda mi kredki, gdy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będzie pytał, bo będzie wiedział. przejdzie ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powie: -uważaj! kałuża. nadąży za mną do autobusu. odpowie równo ze mną na jedno pytanie. będzie mnie słuchał, kiedy coś mówię. i uśmiechał się kiedy będę na Niego zła.
|
|
|
|