głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika abrakadabraikurwaznikasz

to nie jest tak jak wygląda  bo patrzysz tylko oczami. pustymi lustrami  zamiast sercem. uwierzysz  że tak naprawdę to nie przez chorobę kolejny dzień siedzę w domu? ja umieram. moje ciało  umysł  serce  każda cząstka mnie jest już przemęczona. mama nie wie już co ma zrobić  więc podaje mi środki nasenne  bo ostatnio znowu mam z tym problem. męczą mnie ciągle powracające wspomnienia  wszystkie jego słowa  obietnice  wyznania. wściekam się  płaczę  staram się robić wszystko aby wypędzić go z głowy  ale nie mogę. i nawet po tych lekach  wciąż budzę się w nocy  zalana łzami. a mimo to  jestem silna  wiesz? codziennie budzę się  szybko i niezwykle starannie nakładam makijaż  aby zakryć cienie i obowiązkowo maluję uśmiech. śmieję się przez ponad połowę dnia. spotykając mnie  nie zauważysz  że to tylko taki kiepski żart. ale dzisiaj proszę  spójrz głębiej  pomóż mi.  briefly

nutlla dodano: 8 listopada 2013

to nie jest tak jak wygląda, bo patrzysz tylko oczami. pustymi lustrami, zamiast sercem. uwierzysz, że tak naprawdę to nie przez chorobę kolejny dzień siedzę w domu? ja umieram. moje ciało, umysł, serce, każda cząstka mnie jest już przemęczona. mama nie wie już co ma zrobić, więc podaje mi środki nasenne, bo ostatnio znowu mam z tym problem. męczą mnie ciągle powracające wspomnienia, wszystkie jego słowa, obietnice, wyznania. wściekam się, płaczę, staram się robić wszystko aby wypędzić go z głowy, ale nie mogę. i nawet po tych lekach, wciąż budzę się w nocy, zalana łzami. a mimo to, jestem silna, wiesz? codziennie budzę się, szybko i niezwykle starannie nakładam makijaż, aby zakryć cienie i obowiązkowo maluję uśmiech. śmieję się przez ponad połowę dnia. spotykając mnie, nie zauważysz, że to tylko taki kiepski żart. ale dzisiaj proszę, spójrz głębiej, pomóż mi./ briefly

Czasami to wszystko zaczyna przytłaczać. Uciska na serce  płuca  mózg. I wybuchamy. W formie łez lub krzyku. Wyrzucamy te złe emocje  oczyszczamy się z nich. Chcemy zacząć od nowa. Zaczerpnąć powietrza i uwierzyć  że tym razem damy radę. Ale to niemożliwe. Znów przegramy  przygnieceni stertą problemów  których nie potrafimy rozwiązać. Nawet nie zawalczymy  nie staniemy na linii startu  nie weźmiemy udziału w walce o nasze życie  nie wygramy. Jesteśmy zbyt słabi.   yezoo

yezoo dodano: 7 listopada 2013

Czasami to wszystko zaczyna przytłaczać. Uciska na serce, płuca, mózg. I wybuchamy. W formie łez lub krzyku. Wyrzucamy te złe emocje, oczyszczamy się z nich. Chcemy zacząć od nowa. Zaczerpnąć powietrza i uwierzyć, że tym razem damy radę. Ale to niemożliwe. Znów przegramy, przygnieceni stertą problemów, których nie potrafimy rozwiązać. Nawet nie zawalczymy, nie staniemy na linii startu, nie weźmiemy udziału w walce o nasze życie, nie wygramy. Jesteśmy zbyt słabi. [ yezoo ]

Płaczę już chyba drugą godzinę  leżąc na zimnej podłodze. Nie mogę powstrzymać łez  jestem bezsilna  łzy same napływają do oczu  jakby miały dość ciągłego ukrywania się.Wokół mnie sterta chusteczek  a w głowie chaos i wciąż powracające wspomnienia. Dopadają mnie wyrzuty sumienia  dobijają mnie jeszcze bardziej do twardej podłogi. Wraz z nimi pojawia się nienawiść  ale nie do innych ludzi  tylko wstręt do samej siebie. Dopiero teraz złe emocje ulatniają się w postaci głośnego płaczu  który słyszą wyłącznie cztery ściany  Lepiej niech wypłyną teraz  niech właśnie teraz ten cały żal ucieknie. Przecież rano na niebie znów pojawi się słońce.Trzeba będzie wstać  jak co rano wypić kawę  zrobić idealny makijaż zakrywający sińce pod oczami  nie ujawniając smutku i obdarowywać ludzi uśmiechem  nie pozwalając sobie na kolejną chwile słabości. Teraz jest czas odpoczynku od udawanego entuzjazmu  trzeba nabrać sił na nowy dzień.

nutlla dodano: 7 listopada 2013

Płaczę już chyba drugą godzinę, leżąc na zimnej podłodze. Nie mogę powstrzymać łez, jestem bezsilna, łzy same napływają do oczu, jakby miały dość ciągłego ukrywania się.Wokół mnie sterta chusteczek, a w głowie chaos i wciąż powracające wspomnienia. Dopadają mnie wyrzuty sumienia, dobijają mnie jeszcze bardziej do twardej podłogi. Wraz z nimi pojawia się nienawiść, ale nie do innych ludzi, tylko wstręt do samej siebie. Dopiero teraz złe emocje ulatniają się w postaci głośnego płaczu, który słyszą wyłącznie cztery ściany, Lepiej niech wypłyną teraz, niech właśnie teraz ten cały żal ucieknie. Przecież rano na niebie znów pojawi się słońce.Trzeba będzie wstać, jak co rano wypić kawę, zrobić idealny makijaż zakrywający sińce pod oczami, nie ujawniając smutku i obdarowywać ludzi uśmiechem, nie pozwalając sobie na kolejną chwile słabości. Teraz jest czas odpoczynku od udawanego entuzjazmu, trzeba nabrać sił na nowy dzień.

To było tak  jakby nie było nic innego  tylko Ty i ja.

przypadkowy dodano: 6 listopada 2013

To było tak, jakby nie było nic innego, tylko Ty i ja.

Ostatnio zaczęłam pogłębiać w sobie ból. Już go nie odrzucam  nie staram się go pozbyć. Przyjmuję go z otwartymi ramionami  bo to on uświadamia mi  że jeszcze tu jestem. Dzięki niemu wiem  że żyję. Znajomi nakręcają mnie jak zegarek i chodzę bo muszę  bo wymagają tego ode mnie. A tak naprawdę nie czuję się żywa. Nie funkcjonuje normalnie. Tylko ból  on sprawia  że jeszcze coś czuję  dzięki niemu istnieję. I wiem  że to głupie  chore  ale potrzebuję tego bólu i pogłębiania go.

nutlla dodano: 3 listopada 2013

Ostatnio zaczęłam pogłębiać w sobie ból. Już go nie odrzucam, nie staram się go pozbyć. Przyjmuję go z otwartymi ramionami, bo to on uświadamia mi, że jeszcze tu jestem. Dzięki niemu wiem, że żyję. Znajomi nakręcają mnie jak zegarek i chodzę bo muszę, bo wymagają tego ode mnie. A tak naprawdę nie czuję się żywa. Nie funkcjonuje normalnie. Tylko ból, on sprawia, że jeszcze coś czuję, dzięki niemu istnieję. I wiem, że to głupie, chore, ale potrzebuję tego bólu i pogłębiania go.

Nienawidzę siebie.Tego talentu do psucia sobie życia. Nienawidzę wszystkich swoich cech charakteru  swojego odbicia w lustrze  bo mam wrażenie  że to nie ja  tylko ktoś obcy. Ktoś  kto nie umie zaplanować sobie życia  kto potrafi tylko bawić się na imprezach  pijąc hektolitry alkoholu  palić stertę blantów  bawić się z obcymi chłopakami  a następnego dnia mieć wyrzuty sumienia i zero szacunku do samej siebie. Podpuchnięte oczy  krzywy uśmiech na twarzy  potargane włosy  bluzy przepełnione dymem papierosów  organizm na tabsach. Taka jestem naprawdę. Zatracona w bólu  nie umiejąca się z nikim z tym podzielić. I tego też nienawidzę  bo przecież mogłabym się otworzyć i powiedzieć  że jest ze mną kiepsko  że ten ciągły uśmiech o tylko maska przybierana każdego dnia. Że w wieczorne weekendy nie siedzę przy książkach  tylko na pogłębianiu w sobie tego smutku  którego niby chcę się pozbyć i chodzę w różne nieciekawe miejsca  i piję  i palę i kurwa później zostaję sama  przeklinając swoje życie

nutlla dodano: 3 listopada 2013

Nienawidzę siebie.Tego talentu do psucia sobie życia. Nienawidzę wszystkich swoich cech charakteru, swojego odbicia w lustrze, bo mam wrażenie, że to nie ja, tylko ktoś obcy. Ktoś, kto nie umie zaplanować sobie życia, kto potrafi tylko bawić się na imprezach, pijąc hektolitry alkoholu, palić stertę blantów, bawić się z obcymi chłopakami, a następnego dnia mieć wyrzuty sumienia i zero szacunku do samej siebie. Podpuchnięte oczy, krzywy uśmiech na twarzy, potargane włosy, bluzy przepełnione dymem papierosów, organizm na tabsach. Taka jestem naprawdę. Zatracona w bólu, nie umiejąca się z nikim z tym podzielić. I tego też nienawidzę, bo przecież mogłabym się otworzyć i powiedzieć, że jest ze mną kiepsko, że ten ciągły uśmiech o tylko maska przybierana każdego dnia. Że w wieczorne weekendy nie siedzę przy książkach, tylko na pogłębianiu w sobie tego smutku, którego niby chcę się pozbyć i chodzę w różne nieciekawe miejsca, i piję, i palę i kurwa później zostaję sama, przeklinając swoje życie

I mówią Ci  że to nie koniec świata. Powtarzają piękne słowa na pocieszenia  zapewniają  że będzie dobrze. Ale przecież nie znają całej historii. Nie wiedzą co czułaś będąc z nim  nie wiedzą jak czułaś się bezpiecznie  jaka byłaś szczęśliwa. Nic nie wiedzą o waszym związku  a i tak mówią  że to nie był chłopak dla Ciebie. Słuchasz tych pustych słów  nic nie mówiąc  tylko patrzysz na te twarze  w końcu stajesz się obojętna na te słowa pocieszenia  bo nie mają racji. On był dla Ciebie  kochałaś go całego  nawet jego wady nie przeszkadzały Ci do budowania szczęśliwego związku. W końcu mówisz im  że dziękujesz za te piękne słowa  i oszukujesz ich  mówiąc  że musisz wracać do domu. A tak naprawdę idziesz w wasze miejsce  siadasz na waszej ławce  wspominasz i płaczesz  a niebo razem z Tobą  bo tylko ono rozumie Twój ból.

nutlla dodano: 2 listopada 2013

I mówią Ci, że to nie koniec świata. Powtarzają piękne słowa na pocieszenia, zapewniają, że będzie dobrze. Ale przecież nie znają całej historii. Nie wiedzą co czułaś będąc z nim, nie wiedzą jak czułaś się bezpiecznie, jaka byłaś szczęśliwa. Nic nie wiedzą o waszym związku, a i tak mówią, że to nie był chłopak dla Ciebie. Słuchasz tych pustych słów, nic nie mówiąc, tylko patrzysz na te twarze, w końcu stajesz się obojętna na te słowa pocieszenia, bo nie mają racji. On był dla Ciebie, kochałaś go całego, nawet jego wady nie przeszkadzały Ci do budowania szczęśliwego związku. W końcu mówisz im, że dziękujesz za te piękne słowa, i oszukujesz ich, mówiąc, że musisz wracać do domu. A tak naprawdę idziesz w wasze miejsce, siadasz na waszej ławce, wspominasz i płaczesz, a niebo razem z Tobą, bo tylko ono rozumie Twój ból.

Życie obdarowało mnie szczęściem. Zapukało do drzwi mojego serca  które z trudem otworzyłam. Bałam się tego uczucia  bałam się  że popełniam wielki błąd  bo przecież umiem kochać tylko po alkoholu. Ale miałam już tego dość. Chciałam coś zmienić  zacząć w końcu żyć. Nowe uczucie tak szybko wypełniło moje serce  które poczuło ciepło. Skała pękła  epoka lodowcowa minęła. Wypełniona tym nowym uczuciem  poczuciem bezpieczeństwa  ślepo szłam obok mojego szczęścia  koła ratunkowego. Nie znał mojej przeszłości  nie wiedział do czego byłam i nadal jestem zdolna. Nie chciałam by wiedział o mnie za dużo  bałam się  że wtedy odejdzie. Więc trzymałam to w tajemnicy  nie zwierzałam się.Myślałam  że tak będzie lepiej  że przy nim stworzę nowe 'ja'  bez tych wszystkich tabsów  a nawet byłam przekonana  że do szczęścia potrzebuję tylko jego  a nie tych wypełnionych lufek. I właśnie te tajemnice  skrywanie swojej prawdziwej natury  udawanej silnej i szczęśliwej  sprawiło  że odszedł.

nutlla dodano: 2 listopada 2013

Życie obdarowało mnie szczęściem. Zapukało do drzwi mojego serca, które z trudem otworzyłam. Bałam się tego uczucia, bałam się, że popełniam wielki błąd, bo przecież umiem kochać tylko po alkoholu. Ale miałam już tego dość. Chciałam coś zmienić, zacząć w końcu żyć. Nowe uczucie tak szybko wypełniło moje serce, które poczuło ciepło. Skała pękła, epoka lodowcowa minęła. Wypełniona tym nowym uczuciem, poczuciem bezpieczeństwa, ślepo szłam obok mojego szczęścia, koła ratunkowego. Nie znał mojej przeszłości, nie wiedział do czego byłam i nadal jestem zdolna. Nie chciałam by wiedział o mnie za dużo, bałam się, że wtedy odejdzie. Więc trzymałam to w tajemnicy, nie zwierzałam się.Myślałam, że tak będzie lepiej, że przy nim stworzę nowe 'ja', bez tych wszystkich tabsów, a nawet byłam przekonana, że do szczęścia potrzebuję tylko jego, a nie tych wypełnionych lufek. I właśnie te tajemnice, skrywanie swojej prawdziwej natury, udawanej silnej i szczęśliwej, sprawiło, że odszedł.

Powiedziałem  że będę z Tobą nieustannie i pamiętam dzień  w którym obiecałem. Nie kłamałem. Zawsze z Tobą będę  nawet jeśli w to zwątpisz i nie będziesz czuć mnie już tak bardzo. Jeśli umrę jutro to wiedz  że kochałem Cię do mojego końca.

przypadkowy dodano: 1 listopada 2013

Powiedziałem, że będę z Tobą nieustannie i pamiętam dzień, w którym obiecałem. Nie kłamałem. Zawsze z Tobą będę, nawet jeśli w to zwątpisz i nie będziesz czuć mnie już tak bardzo. Jeśli umrę jutro to wiedz, że kochałem Cię do mojego końca.

Wiesz  dzisiaj kolejny raz musiałam udawać. Wymuszony uśmiech to już normalne  przyzwyczajenie. Najpierw cichy płacz gdzieś w kącie  chwila słabości i smutku  odreagowanie przy kolejnym papierosie  a później z podniesioną głową  ze smutkiem w oczach ale z uśmiechem na twarzy  weszłam do szkoły. Tak  myślę  że dali się nabrać  że nie widzieli tego ukrytego smutku  chociaż dzisiaj było inaczej  czułam  że moje oczy już nie wytrzymują  że zaraz spadnie z nich deszcz łez. Dzisiaj było inaczej  bo wszystko się skumulowało i dało o sobie znać z podwojoną siłą. Nawet Twój wzrok na lekcjach powodował u mnie łzy. Chyba wiedziałeś. Zawsze wiedziałeś  kiedy udaję   a kiedy naprawdę jestem szczęśliwa. I później za każdym razem po zajęciach pomagałeś  wspierałeś. A dzisiaj tylko patrzałeś  obserwowałeś. Robisz to od dłuższego czasu i chyba do tego także muszę się przyzwyczaić. Muszę się pogodzić  że straciłam przyjaciela.

nutlla dodano: 30 października 2013

Wiesz, dzisiaj kolejny raz musiałam udawać. Wymuszony uśmiech to już normalne, przyzwyczajenie. Najpierw cichy płacz gdzieś w kącie, chwila słabości i smutku, odreagowanie przy kolejnym papierosie, a później z podniesioną głową, ze smutkiem w oczach ale z uśmiechem na twarzy, weszłam do szkoły. Tak, myślę, że dali się nabrać, że nie widzieli tego ukrytego smutku, chociaż dzisiaj było inaczej, czułam, że moje oczy już nie wytrzymują, że zaraz spadnie z nich deszcz łez. Dzisiaj było inaczej, bo wszystko się skumulowało i dało o sobie znać z podwojoną siłą. Nawet Twój wzrok na lekcjach powodował u mnie łzy. Chyba wiedziałeś. Zawsze wiedziałeś, kiedy udaję , a kiedy naprawdę jestem szczęśliwa. I później za każdym razem po zajęciach pomagałeś, wspierałeś. A dzisiaj tylko patrzałeś, obserwowałeś. Robisz to od dłuższego czasu i chyba do tego także muszę się przyzwyczaić. Muszę się pogodzić, że straciłam przyjaciela.

moje  podpisz. teksty nutlla dodał komentarz: moje, podpisz. do wpisu 30 października 2013
moje  podpisz. teksty nutlla dodał komentarz: moje, podpisz. do wpisu 30 października 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć